Ekspert: Mamy problem, aby zdefiniować prawnie pornografię

Ekspert: Mamy problem, aby zdefiniować prawnie pornografię

Dodano: 64
Pornografia. Zdjęcie ilustracyjne
Pornografia. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: geralt/Public Domain
– Eksperci wprost mówią o uzależniającym wpływie oglądania treści pornograficznych i o podobieństwie przebiegu całego procesu uzależnienia do alkoholizmu czy narkomanii. Rosnąca liczba osób zgłaszających się do gabinetów terapeutycznych z problemem kompulsywnego oglądania pornografii i często współwystępowania innych uzależnień, daje obraz istnienia problemu dużej części społeczeństwa. Każde uzależnienie ma i będzie miało konsekwencje dla jakość i sposobu funkcjonowania jednostki w grupie – mówi DoRzeczy.pl andragog, psycholog oraz rzecznik Stowarzyszenia Twoja Sprawa, Izabela Karska.

Sandra Skibniewska: Jako Stowarzyszenie Twoja Sprawa zajmujecie się państwo działaniami mającymi na celu m.in. ochronę dzieci i młodzieży przed niekontrolowanym i zbyt łatwym dostępem do pornografii. W środę opublikowaliście projekt przepisów mających skutecznie chronić małoletnich przed wspomnianą pornografią. Pracowaliście nad dokumentem ponad rok. Zacznijmy, jak prawnie zdefiniować pornografię, aby można było stwierdzić, że konkretna treść posiada jej znamiona?

Izabela Karska(Stowarzyszenie Twoja Sprawa): Dyskutując na temat przepisów chroniących dzieci i młodzież, bardzo często pojawia się problem definicji pornografii. Niestety, w dyskusjach tych używa się argumentów przerysowanych, które mają na celu przekonanie, iż egzekwowanie przepisów ograniczających dostępność pornografii dla dzieci i młodzieży nie ma sensu. W projekcie przepisów przygotowanym przez STS zawarliśmy dwie propozycje definiowania tzw. kwalifikowalnych treści pornograficznych”. Wyjaśniamy tę kwestię w omówieniu naszego projektu na stronie stowarzyszenia. Polskie prawo nie zawiera obecnie definicji treści pornograficznych, choć samo pojęcie pojawia się m.in. w Kodeksie karnym oraz w ustawie o radiofonii i telewizji. Pojęcie treści pornograficznych jest jednym z wielu przykładów terminów, które muszą zostać ocenione w toku stosowania prawa przez właściwe organy. Więcej o tym problemie piszemy w dziale Prawo specjalistycznego portalu oPornografii.pl

Piszecie państwo na swojej stronie: „Spośród ponad 6.000 studentów zbadanych w Polsce, aż 12,2% określa siebie jako osoby uzależnione od treści pornograficznych. Z kolei badania mózgu z udziałem osób nałogowo oglądających pornografię w Wielkiej Brytanii oraz w Polsce pokazują podobne zmiany w funkcjonowaniu mózgu do tych obserwowanych w przypadku uzależnienia od substancji psychoaktywnych lub hazardu”. Co to oznacza dla społeczeństwa?

Staraniem Stowarzyszenia Twoja Sprawa określenie „pornografia” zostało uwzględnione w Narodowym Programie Zdrowia na lata 2016-2020 jako czynnik szczególnie szkodliwy dla zdrowia publicznego.

To duży sukces.

Kiedy uzmysłowimy sobie spektrum negatywnych konsekwencji obserwowanych już u wielu dorosłych oraz spojrzymy na wspomniane statystyki, widzimy, że pornografia nie jest „niewinną zabawą dla dorosłych”.

Sporo mówi się o negatywnym wpływie pornografii na nasze życie. Jakie są jej realne konsekwencje?

Eksperci wprost mówią o uzależniającym wpływie oglądania treści pornograficznych i o podobieństwie przebiegu całego procesu uzależnienia do alkoholizmu czy narkomanii. Rosnąca liczba osób zgłaszających się do gabinetów terapeutycznych z problemem kompulsywnego oglądania pornografii i często współwystępowania innych uzależnień, daje obraz istnienia problemu dużej części społeczeństwa. Każde uzależnienie ma i będzie miało konsekwencje dla jakość i sposobu funkcjonowania jednostki w grupie. Pojawienie się dysfunkcji emocjonalnych, poznawczych, psychologicznych, aż po te, ujawniające się w sferze seksualnej, będą miały realne przełożenie na jakość relacji indywidualnych tych osób i oczywiście relacji społecznych, zawodowych. My, dopiero teraz możemy dokładniej obserwować, co nieograniczony dostęp do pornografii internetowej może powodować i jakie konsekwencje ze sobą niesie. Mamy do czynienia z całym pokoleniem dorastającym przy nieograniczonym dostępie do pornografii internetowej. Szerzej omawiamy to w najnowszej edycji podsumowania literatury i badań naukowych skazujących na negatywne konsekwencje korzystania z pornografii w kontekście ochrony dzieci i młodzieży.

Zatem do czego prowadzi zbyt częste oglądanie treści pornograficznych?

Badania naukowe z zakresu neurobiologii i neuropsychologii przeprowadzone w ostatniej dekadzie pozwoliły nam poznać biologiczne podstawy uzależnienia od pornografii. Zrozumienie tych mechanizmów jest niezbędne do podjęcia konkretnych kroków dla ochrony najmłodszych. Na poziomie czysto biologicznym jest zupełnie naturalnym mechanizmem odczuwanie przyjemnego pobudzenia w odpowiedzi na bodziec seksualny. Takim jest też pornografia. W momencie jej oglądania w mózgu dochodzi do zmian chemicznych nad którymi nie mamy kontroli i nie mamy też ich świadomości. Obserwujemy jedynie w ciele ich efekty. Dochodzi do intensywnego wydzielania dopaminy, hormonu utrwalającego poczucie błogostanu i przyjemności, który także mocno stymuluje nasze zachowanie, wzmacniając motywację powtarzania czynności dla nas przyjemnych. Będzie to miało znaczenie dla rozwoju mechanizmu uzależnienia. Podczas oglądania pornografii, co trwa nierzadko kilka godzin, mózg jest nienaturalnie długo stymulowany, a poziom dopaminy nienaturalnie wysoki. Dla odzyskania równowagi przy długotrwałym oglądaniu pornografii, mózg dokonuje plastycznej adaptacji poprzez redukcję ilości komórek w obszarach szczególnie wrażliwych na dopaminę. Są nimi układ nagrody, a w nim płaty czołowe odpowiadające m.in. za poczucie empatii, umiejętność oceny ryzyka, kontrolę emocji czy przewidywanie konsekwencji. W normalnej sytuacji pobudzenia po zaniku działania bodźca wszystko wraca do równowagi, ale tak nie dzieje się kiedy oglądamy pornografię. Nie każdy się uzależnia, ale ryzyko, że mechanizm ten rozwinie się u dziecka jest wielokrotnie większe niż w przypadku osoby dorosłej.

Kto jest bardziej podatny na to, aby uzależnić się od pornografii? Osoby młode, czy starsze?

Zanim wspomniane płaty czołowe osiągną swoją dojrzałość około 25 roku życia, ryzyko uzależnienie się jest większe i pod wpływem działania tak silnego bodźca jak pornografia może spowodować w mózgu dziecka nieodwracalne zmiany. Mózg pierwotnie identyfikuje pornografię jako bodziec pozytywny, tak jak seks, co wynika z naszego biologicznego uwarunkowania. Z czasem wypiera on inne dotąd ważne bodźce (przyjemność spotykania się z rówieśnikami, hobby, pasje), stając się bodźcem ekskluzywnym kontrolującym nasze zachowanie. W mózgu zmieniają się ścieżki przekazywania impulsów i im wcześniej san one utrwalone, tym trudniej będzie je później modyfikować. Więcej można na ten temat przeczytać na specjalistycznym portalu www.opornografii.pl. Mechanizm ten i wspomniane zmiany fizjologiczne i strukturalne są obserwowane w mózgach osób dorosłych kompulsywnie oglądających pornografię czy uzależnionych np. od substancji psychoaktywnych. Pornografia staje się bodźcem najsilniej pobudzającym, a proces przyzwyczajenia do oglądanych treści, powoduje potrzebę sięgania po coraz bardziej brutalne. Dla osoby problematycznie oglądającej pornografię, symptomem uzależnienia może być chęć sięgnięcia po film, w sytuacji pozornie nie mające nic wspólnego z erotyką i seksem. U niektórych osób pozostanie w pomieszczeniu sam na sam z komputerem, może być silnym wyzwalaczem zachowań typowych dla uzależnienia. W przypadku pornografii do kilkugodzinnego jej oglądania. Udostępniane przez nas badania wskazywały np. że w procesie uzależnienia pewną znaczącą rolę odgrywa styl społecznego funkcjonowania i radzenia sobie z problemami. Osoby mające w tym obszarze trudności są bardziej podatne.

Spójrzmy jednak na temat trochę z innej perspektywy. Na co dzień, w przestrzeni publicznej mamy do czynienia z nieprzyzwoitymi treściami, do których dostęp ma praktycznie każdy Polak. Od małego do osób pełnoletnich. Być może politycy powinni zająć się regulacjami, które będą chroniły najmłodszych, bo przecież dzieci często nieświadomie stają się odbiorcami szkodliwych treści?

Stowarzyszenie Twoja sprawa od 11 lat zajmuje się eliminowaniem z przestrzeni publicznej treści seksualizujących, wulgarnych czy uprzedmiotawiających seksualnie kobiety. Zorganizowaliśmy kilkadziesiąt akcji konsumenckich w efekcie której np. zmienił się sposób ekspozycji prasy erotycznej czy użycie nagości w reklamie. W kwestii ograniczenia zbyt łatwego dostępu do pornografii w internecie najlepszym rozwiązaniem byłyby samoregulacje zastosowane bez konieczności narzucania ich przepisami ustawy. Niestety w odróżnieniu do podmiotów funkcjonujących np. w Wielkiej Brytanii, w Polsce nie doszły one do takiego konsensusu. Dlatego, aby skutecznie chronić dzieci i młodzież przed zbyt łatwym dostępem do pornografii internetowej konieczne jest wdrożenie prawnych rozwiązań. Takie przepisy zaproponowaliśmy w naszym projekcie do szerszej dyskusji.

Te obecne nie są wystarczające?

Z dotychczasowych naszych obserwacji można wysnuć wnioski, że obowiązujące przepisy np. Kodeksu karnego czy konstytucji są niewystarczające. Problem jest na tyle złożony, że wymaga dokładnego przeanalizowania i przygotowania rozwiązań, które sprawnie zafunkcjonują na rynku polskim. Najważniejsze, żeby obrane rozwiązania zapewniły realną, a nie fikcyjną jak obecnie, ochronę najmłodszych użytkowników internetu.

Czytaj też:
Socha: Pornografia bardzo źle wpływa na psychikę dzieci

Czytaj też:
Ochrona dzieci przed pornografią. Premier przyspiesza procedowanie projektu

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także