Komendat policji prowadziła pod wpływem alkoholu. Świadek: Pod jej dom wysłano antyterrorystów

Komendat policji prowadziła pod wpływem alkoholu. Świadek: Pod jej dom wysłano antyterrorystów

Dodano: 83
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Szokujące doniesienia z Witnicy. Komendant miejscowego posterunku policji Maria P. przyjechała na jedną z gorzowskich stacji benzynowych, by kupić wódkę. Była pod wpływem alkoholu.

Jak informuje Fakt24.pl, do zdarzenia doszło w poniedziałek. Tego dnia Maria P. miała wolne. Podjechała swoim autem na jedną ze stacji benzynowych w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie chciała kupić wódkę. Kobieta była już pijana. Osoby znajdujące się na stacji próbowały ją zatrzymać i odebrać jej kluczyki od auta. Policjantka jednak zdołałą szybko odjechać.

Sprawa szybka trafiła do komendy. Pod domem Marii P. pojawili się funkcjonariusze. – Przyjechali nawet antyterroryści w kominiarkach, to wyglądało na grubą akcję – mówi portalowi Fakt24.pl świadek zdarzenia. Kobieta nie chciała otworzyć drzwi od mieszkania. Kiedy w końcu wpuściła policjantów, odmówiła dmuchnięcia w alkomat.

– Została pobrana krew do badań. Dodatkowo osoba ta zastała odwołana z zajmowanego stanowiska – mówi serwisoei Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.

– Na co dzień robimy akcje "trzeźwy kierowca", piętnujemy pijanych za kierownicą, a tymczasem komendant pijana jedzie po wódkę. Wstyd –mówi jeden z policjantów pracujących w drogówce.

Czytaj też:
"Wygrałam w sądzie karnym z Niemcem nazistą". Sukces żony posła PiS
Czytaj też:
Grodzki: Będziemy bronić konstytucji wszystkimi metodami

Źródło: Fakt24.pl
Czytaj także