Joanna Mucha wystartuje w wyborach na szefa PO – informował we wtorek Onet. W poniedziałek miało miejsce zamknięte dla mediów posiedzenie Rady Regionu PO, podczas której Joanna Mucha miała oficjalnie ogłosić, że wystartuje w wyborach na stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Mucha wciąż nie składa jednoznaczej deklaracji. Jak mówi, jej decyzję poznamy już wkrótce.
– Platforma musi mieć silne przywództwo. Grzegorz Schetyna dzisiaj osłabia naszego kandydata na prezydenta. To osłabienie, które trudno mi oszacować – czy to jest kwestia jednego procenta, czy dwóch procent, czy generalnie jaka to jest liczba – natomiast to może być decydujące. W II turze w starciu z prawdopodobnie Andrzejem Dudą tych kilku procent może nam do zwycięstwa zabraknąć – powiedziała posłanka w RMF FM.
Pytana o ewentualne opóźnienie partyjnych wyborów np. o kilka miesięcy, odparła: – Nie wyobrażam sobie takiego scenariusza. On był rozważany i pojawiały się takie depesze - mam wrażenie, że to mogły być jakiegoś rodzaju balony próbne, sprawdzające, jaka będzie reakcja ze strony struktur Platformy. (...) Uważam, że to byłoby dla nas bardzo złe.
– Trzeba znać warunki, na jakich będą się odbywały te wybory–- my na tę chwilę tych warunków nie znamy – zaznacza parlamentarzystka.
Czytaj też:
Müller: Nie przejmujemy się słowami MacronaCzytaj też:
Komendat policji prowadziła pod wpływem alkoholu. Świadek: Pod jej dom wysłano antyterrorystów