Zdaniem Tuska protesty w obronie praworządności to obecnie "jedyna metoda". – Mówię o tym bez satysfakcji. Dużo lepiej byłoby, aby o ustroju sądów w Polsce decydowała debata, interesy społeczne, pewne tradycje prawne, a nie ostra konfrontacja polityczna – stwierdził były premier w Radiu Zet.
– Nikt w Europie nie będzie bardziej walczył o niezależne sądownictwo w Polsce niż sami Polacy. Mam nadzieję, że już nikt nie wierzy w kłamstwa, które autorzy projektów starają się rozpowszechniać, że to europejskie. Nie, to niezgodne z tradycją i traktatami – stwierdził były premier. I dodał: – Znam Jarosław Kaczyńskiego od 30 lat i wiem, że to była zawsze jego obsesja. Kiedy ma władzę, w sposób obsesyjny nie znosi niezależnych bytów. On nie może spać ze świadomością, że ktoś nie jest poddany jego kaprysom.
Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym został złożony przez posłów PiS w Sejmie w czwartek. Zakłada on m.in. wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz działania o charakterze politycznym.
Czytaj też:
Onet: Tusk wydał wyrok na SchetynęCzytaj też:
Brudziński: Mandela i Luther King przy naszym "Mędrcu Europy"...