"Mówcie swoim dzieciom, że kiedyś były wolne sądy". Histeryczne przemówienie pod Sejmem

"Mówcie swoim dzieciom, że kiedyś były wolne sądy". Histeryczne przemówienie pod Sejmem

Dodano: 
. Sędzia Igor Tuleya
. Sędzia Igor Tuleya Źródło:PAP / Tomasz Gzell
To jakaś histeria – komentuje na Twitterze dziennikarz Maciej Zemła, pokazując fragment wystąpienia podczas protestu pod Sejmem.

Dzisiaj wieczorem w wielu polskich miastach odbywają się manifestacje solidarności z sędziami. Protesty to reakcja na ostatni projekt autorstwa PiS, który drastycznie zaostrza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów oraz zmienia zasady wyboru pierwszego prezesa SN.

"Mówcie swoim dzieciom, że kiedyś były wolne sądy"

W Warszawie protest odbywa się pod Sejmem, a jedną z osób przemawiającym do zebranych był sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya.

– Tak jak dzisiaj, wystarczy, że po prostu jesteście. Słowa są zbędne, wystarczy, że stoicie przy nas – mówił Tuleya i dodał: „Nie mogę Wam obiecać, że tę bitwę wygramy, ale mogę Wam obiecać, że sędziowie pokażą że nie tylko fajnie mówią o konstytucji, ale są w stanie wszystko zrobić w jej obronie. Sędziowie będą walczyli do końca”.

– Mogę wam też obiecać, że prędzej, czy później zwyciężymy, bo dobro triumfuje nad złem, prędzej, czy później – mówił dalej sędzia. W odpowiedzi na jego słowa tłum zaczął skandować "Zwyciężymy!".

twitter

Tuleya stwierdził następnie, że obecne wydarzenia „to czas próby dla sędziów”. – Wierzę w to, że wyjdziemy z tego zwycięsko – podkreślił.

– Mamy taki moment, że nie tylko jesteśmy obrzucani błotem, ale też gipsuje nam się usta, próbuje nas się wtrącić do więzień. Jeśli to prawo (nowelizacja ustawy o sądach stworzona przez PiS – red.) wejdzie w życie, to pewnie to się uda. Proszę, żebyście nas zapamiętali w sędziowskich togach, jak rozmawialiśmy z młodzieżą o konstytucji (…) Mówcie swoim dzieciom, że kiedyś były wolne sądy – dodał.

Czytaj też:
"To wezwanie do anarchii". Sędzia Tomczyński o oświadczeniu Gersdorf
Czytaj też:
TVN musi zapłacić ogromną karę. Jest decyzja Sądu Najwyższego

Źródło: Twitter / Facebook/Newsweek Polska
Czytaj także