Były ksiądz miał zgwałcić ministranta kilkadziesiąt razy. Usłyszał zarzuty

Były ksiądz miał zgwałcić ministranta kilkadziesiąt razy. Usłyszał zarzuty

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pixabay / Domena publiczna
Były ksiądz Krzysztof G. usłyszał zarzuty dokonania co najmniej kilkudziesięciu gwałtów na ministrancie z Chodzieży - informuje dziennik "Głos Wielkopolski". Do tych dramatycznych wydarzeń miało dochodzić przez ponad 10 lat.

Zarzucane mu przestępstwa seksualne na ministrancie Krzysztof G. miał popełniać w latach 2001-2013. Wówczas był jeszcze księdzem. Dopiero niedawno mężczyzna został wydalony ze stanu kapłańskiego.

Lokalny dziennik "Głos Wielkopolski" przekazał, że zarzuty ws. co najmniej kilkudziesięciu gwałtów na byłym ministrancie postawiła Krzysztofowi G. Prokuratura Rejonowa w Chodzieży.

Według ustaleń dziennikarzy były ksiądz miał dopuścić się gwałtów na Szymonie przemocą lub podstępem. To jednak nie jedyne zarzuty - G. jest podejrzany także o inne przestępstwa seksualne dotyczące również molestowania seksualnego. Niektóre z nich były kapłan miał popełniać już w sierpniu 2001, gdy Szymon nie miał jeszcze 15 lat.

"Oprócz co najmniej kilkudziesięciu gwałtów, byłemu księdzu zarzucono również to, że co najmniej kilkadziesiąt razy nadużył stosunku zależności między nim, a ministrantem. Wykorzystał również jego trudną sytuację życiową oraz późniejsze uzależnienie od alkoholu i doprowadzał do obcowania płciowego" - mówi rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej prok. Michał Smętkowski, cytowany przez "Głos Wielkopolski".

G. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Zastosowano wobec niego dozór policji i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego ministranta.

Jak przypomina lokalny dziennik, prokuratura śledztwo w tej sprawie prowadzi od trzech lat. O pomoc śledczy mieli zwracać się także do poznańskiej kurii oraz abpa Stanisława Gądeckiego. Hierarchowie zasłaniali się jednak tajemnicą zawodową oraz "tajemnicą papieską". Jak wskazano w artykule "Głosu", kapłani nie pomogli prokuraturze w zgromadzeniu dowodów w sprawie księdza Krzysztofa i pedofilii w Kościele".

Czytaj też:
Pedofilia i nadużycia seksualne w Kościele. Historyczna decyzja papieża Franciszka


Źródło: Głos Wielkopolski
Czytaj także