Dzisiejszym gościem w TOK FM był Szymon Hołownia, który został zapytany o swoje poglądy na temat finansowania procedury in vitro z budżetu państwa. Były dziennikarz przyznał, że jego poglądy ewoluowały przez lata w tej sprawie. – Moim zdaniem procedura in vitro jest czymś, co naprawdę ułatwia życie ludziom i pomaga - zarówno w sytuacji zdrowotnej, jak i demograficznej – stwierdził.
– Jeżeli rząd znalazłby na to pieniądze i zostałby rozwiązany jeden element, który budzi moje etyczne wątpliwości, czyli kwestia zarodków nadliczbowych, to z procedurą in vitro i jej finansowaniem nie mam żadnego problemu – powiedział Hołownia.
Wypowiedź kandydata na prezydenta Polski nie spodobała się wielu lewicowym publicystom, którzy skrytykowali Hołownię. Do jego wypowiedzi nawiązała też kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska. "Jestem przeciwna zakazowi in vitro. In vitro musi być w Polsce dostępne i refundowane. Nasi obywatele zasługują na medycynę opartą na nauce, a nie ideologii" – napisała.
twitterCzytaj też:
Dlaczego nie ruszyła kampania Kidawy-Błońskiej? Wszystko przez Schetynę