"To próba ataku na naszą niezależność". Schreiber o rezolucji PE

"To próba ataku na naszą niezależność". Schreiber o rezolucji PE

Dodano: 
Łukasz Schreiber
Łukasz Schreiber Źródło:PAP / Tomasz Gzell
– To próba ataku na naszą niezależność, na nasze prawa – w ten sposób Łukasz Schreiber, Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, ocenił przyjętą przez PE rezolucję dotyczącą praworządności w Polsce i na Węgrzech.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów był dzisiaj gościem Radia Plus, gdzie mocno krytykuje przyjętą przez PE rezolucję dotyczącą praworządności w Polsce i na Węgrzech.

– To próba ataku na naszą niezależność, na nasze prawa, na to żebyśmy sami mogli stanowić o tym, jak wygląda proces legislacyjny. Te wszystkie działania wpisują się w taki obraz – mówił Schreiber.

Według niego ta rezolucja to efekt politycznej walki opozycji. – To, że próbuje się wykorzystywać do walki z rządem, do walki z Polską instytucje międzynarodowe, to nie jest coś co można ocenić jako naturalną, normalną praktykę w państwach demokratycznych – ocenił.

Minister pytany o 2014 rok i podnoszenie przez PiS domniemanych nieprawidłowości w wyborach samorządowych na forum PE, mówi, że „wówczas nikt się nie domagał ingerencji w nasz proces legislacyjny, nikt się nie domagał i nie oczekiwał sankcji, by uderzano w taki sposób".

Czytaj też:
Oto europosłowie, którzy poparli rezolucję ws. Polski

W rządzie ruszyły prace nad zmianami w Kodeksie Ruchu Drogowego

Szef KSRM mówił w "Sednie Sprawy" również o pracach nad zapowiedzianymi przez premiera zmianami w Kodeksie Drogowym.

– Projekt trafił z Ministerstwa Infrastruktury do Kancelarii. Został przyjęty na zespole programowania prac rządu i wpisany do wykazu prac rządu, także ruszyły rządowe prace. To jest ta kwestia ograniczenia też prędkości w terenie zabudowanym i niezabudowanym, to przekroczenie prędkości o 50km/h, które będzie skutkowało zabraniem prawa jazdy – mówił Schreiber.

Jacek Prusinowski dopytywał, czy będzie bezwzględne pierwszeństwo pieszego na pasach. – No tak, to coś na czym zależało panu premierowi – odparł polityk.

A kiedy można spodziewać się gotowych przepisów? – Co do zasady żeby wypracować projekt i żeby trafił do Sejmu potrzeba 60 dni, ale w tym wypadku może to się udać szybciej zrobić, to jeden z priorytetowych projektów, także z racji zaangażowania premiera – zapewniał minister.

Czytaj też:
PE przyjął rezolucję ws. praworządności w Polsce

Źródło: Radio Plus
Czytaj także