Semka: Opozycja cierpi na na syndrom "białego konia"

Semka: Opozycja cierpi na na syndrom "białego konia"

Dodano: 
Piotr Semka
Piotr SemkaŹródło:PAP / Arek Markowicz
Publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka był gościem programu "Salon Dziennikarski" na antenie TVP Info.

– Ja pamiętam swoją podstawówkę. Pamiętam swoją klasę, gdzie między chłopcami dochodziło do bójek, czasami sporów. I w większości wypadków po jakimś czasie to się układało. Z jednym wyjątkiem – był chłopak, który nigdy nie szedł na żadne pojednianie. Zawsze mówił, że będzie się mścił. Dlaczego? Bo miał starszego brata trzy lata wyżej i czuł się pewnie – red. Semka użył tego porównania, aby wyjaśnić zachowanie części polskich sędziów.

– Ta grupa sędziów, którzy "ręka, noga, mózg na ścianie, nasze na wierzchu zostanie", czuję oparcie u – kiedyś pana Timmermansa, a teraz –pani Jurovej. I to jest tajemnica całej sprawy – wskazał publicysta. I dodał: – Gdyby nie to poczucie, że mamy wsparcie i my kiedyś przyjdziemy spowrotem, to doszłoby do jakiejś próby pojednania.

Piotr Semka wyjaśnił, czym jest syndrom "białego konia": – Nie idę na żadne ugody, idę na twardo, to mnie wsadźcie. Będę krzyczał, że mnie aresztujecie, że mnie prześladujecie, bo ja chcę doczekać tego momentu, kiedy wrócę. To ja wtedy będę w tej elicie, będę rozdawać karty.

Czytaj też:
"Fakt": Powstanie nowa "policja". Na celownik weźmie oszustów żywnościowych
Czytaj też:
Uchwała SN wpłynie na wybory prezydenckie? Zaskakujące doniesienia "Rz"

Źródło: TVP Info
Czytaj także