– Węgiel zasuwa do Polski, ten rosyjski węgiel sprowadzają państwowe firmy. To jest złe zarządzanie gospodarką i granda. Po stronie rządu jest granda – stwierdził Wojciech Cejrowski w rozmowie z Andrzejem Rudnikiem w internetowej audycji "Radiowy Przegląd Prasy".
Zdaniem słynnego podróżnika, jeżeli państwo chce ocalić sektor węglowy, to nie powinno poddawać się "naporom klimatycznym" ze strony Unii, a z drugiej strony powinno walczyć z tanim węglem ze wschodu.
– W tej sytuacji, którą mamy, rząd powinien zamknąć granicę wschodnią, nie uczestniczyć w tym procederze. Rząd nie powinien pomagać temu procederowi poprzez angażowanie spółek skarbu państwa do handlowania rosyjskim węglem – mówił.
W dalszej części rozmowy Cejrowski stwierdził, że jeżeli zniknie polski węgiel i zostaną pozamykane polskie kopalnie, to rosyjski węgiel natychmiast podrożeje, a jednocześnie wzrosną koszty społeczne. – Za ten ruski węgiel Polska zapłaci odszkodowaniami dla zwolnionych górników, Polska zapłaci za zniszczenie przemysłu – mówił Cejrowski. Jego zdaniem Rosja wysyłając tani węgiel do Polski prowadzi wojnę gospodarczą. – Powinniśmy widzieć, że jest to taki sam najazd jak najazd czołgami – podkreślał.
Czytaj też:
Sondaż dla DoRzeczy.pl: Polacy ocenili Morawieckiego i jego rządCzytaj też:
"On nie czyta konstytucji, czy co?!". Cejrowskiemu puściły nerwy