Dzisiaj unijna komisarz ds. praworządności Věra Jourová spotyka się z przedstawicielami polskich władz, w tym z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
Po spotkaniu z Jourovą marszałek Senatu wystąpił z krótkim oświadczeniem dla mediów. Zanim jednak polityk poinformował o treści rozmów, pouczył dziennikarzy na temat... poprawnej wymowy nazwiska unijnej komisarz.
Jak tłumaczył Grodzki, o to jak powinno się czytać nazwisko, zapytał samą panią komisarz.
Środki unijne zależne od praworządności?
Jak podkreślił następnie Grodzki, „jest coraz więcej sygnałów, że środki unijne będą przekazywane krajom członkowskim pod warunkiem przestrzegania praworządności".
Polityk podkreślił też, że według słów Jourovej powstanie międzynarodowe ciało (po jednym przedstawicielu z każdego kraju UE), które będzie musiało dokonać przeglądu przestrzegania praworządności we wszystkich krajach członkowskich. Na podstawie kontroli powstanie dokument, który będzie stanowił podstawę do dalszych decyzji budżetowych – tłumaczył Grodzki.
Czytaj też:
Środki unijne zależne od praworządności? Oświadczenie po spotkaniu Grodzki-Jourová
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Kolejna interwencja Komisji Europejskiej ws. Polski