Nieoficjalnie: Niemcy chcą zaskarżyć LOT do Komisji Europejskiej

Nieoficjalnie: Niemcy chcą zaskarżyć LOT do Komisji Europejskiej

Dodano: 
Samolot linii lotniczych LOT
Samolot linii lotniczych LOT Źródło: Flickr / Marcin / CC BY 2.0
Niemiecka Lufthansa planuje zerwanie współpracy z liniami Condor oraz skargę ws. pomocy publicznej dla polskiego LOT-u – informuje "Sueddeutsche Zeitung".

Według nieoficjalnych informacji niemieckiej gazety Lufthansa jest o krok od decyzji o zerwaniu wieloletniej współpracy z Condorem – swoją dawną spółką-córką, którą w ubiegłym tygodniu przejęła Polska Grupa Lotnicza.

Jak pisze "SZ", Lufthansa nie chce nawet w pośredniej formie wspierać konkurenta, jakim jest LOT. Niemiecki przewoźnik planuje m.in. rozwijać własną ofertę lotów wakacyjnych z Frankfurtu nad Menem i Monachium.

Pójdą do Brukseli?

Co więcej, według ustaleń gazety, Lufthansa poważnie rozważa wystąpienie do Komisji Europejskiej o postępowanie przeciwko PGL w sprawie rzekomej pomocy państwowej w związku z zakupem linii Condor.

"SZ" informuje, że w 2014 r. KE zatwierdziła pomoc państwa w wysokości 200 mln euro dla zmagającemu się wówczas z poważnymi trudnościami LOT-u. Tymczasem zgodnie z zasadami unijnymi państwo może tylko raz w ciągu 10 lat pomóc przedsiębiorstwu i tylko w związku z jego restrukturyzacją.

Krytyka rządu PiS

Według niemieckiego dziennika Lufthansa to nie jedyna firma, która skarży się na LOT i PGL. Linie Wizz Air już zwróciły się do Komisji o postępowanie w sprawie polskich spółek. Cytowany przez "SZ" prezes zarządu Wizz Air Jószef Varadi ocenił, że Warszawa jest "kiepskim miejscem dla każdej linii lotniczej, bo rząd robi wszystko, by wspierać LOT".

Dziennik zastrzega, że decyzja Lufthansy co do zaskarżenia polskiego przewoźnika w Brukseli jeszcze nie zapadła. Oficjalnie niemiecka spółka w ogóle nie komentuje tej sprawy.

Choć ani PGL, ani Condor nie podały informacji o cenie transakcji, "SZ" ustalił, że w branży krąży kwota w wysokości ok. 600 mln euro.

Czytaj też:
Morawiecki uspokaja: O takim scenariuszu nikt nawet nie myśli

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także