W poniedziałek francuski prezydent rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, marszałek Sejmu Elżbietą Witek i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
– To była krótka wizyta, ale niezwykle owocna, bo zgodziliśmy się, że Polska i Francja, które łączą wieloletnie więzy historyczne, jak również aktualne więzy ekonomiczne, polityczne, społeczne, są jednymi z fundamentów ładu europejskiego, każdy oczywiście na swoją miarę – powiedział Grodzki po spotkaniu z Macronem.
Według marszałka Senatu prezydent Francji wyraził nadzieję, że "rozmowy, które odbył dzisiaj w Warszawie, przyczynią się do nowego otwarcia w relacjach polsko-francuskich na polu przedsiębiorczości, wymiany naukowej, na polu społecznym, jak również na polu przestrzegania praworządności, ponieważ w tej materii, jak podkreślił pan prezydent, Polska, jako pełnoprawny członek UE, musi stać na straży praworządności, tak jak inne kraje będące członkami tej wspólnoty".
– Pan prezydent podkreślił, że w tej wspólnocie nie pieniądze odgrywają najważniejszą rolę, tylko wspólne wartości, których przestrzegamy: praworządność, poszanowanie praw człowieka, wolność wymiany myśli, towarów, idei, ludzi i kapitału. To dopiero tworzy naszą wspólnotę europejską – mówił Grodzki.
– Zgodziliśmy się, że i Francja, i Polska, jako ważne kraje europejskie, powinny stać na straży europejskiego ładu wizyta była dla nas wielkim wydarzeniem, czujemy się zaszczyceni i zadeklarowaliśmy, że jako Senat RP może na nas liczyć i zrobimy wszystko, żeby relacje polsko-francuskie były tak dobre albo i lepsze, niż są do tej pory – stwierdził marszałek Senatu.
Czytaj też:
Zapytali Macrona o reformę sądownictwa. Oto, co odpowiedział