Wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone 10 maja 2020 r. - poinformowała podczas briefingu marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jeśli będzie konieczne przeprowadzenie drugiej tury, odbędzie się ona dwa tygodnie później, czyli 24 maja.
Podanie informacji o terminie wyborów prezydenckich nie oznacza jednak rozpoczęcia kampanii wyborczej. Formalnie rozpocznie się ona gdy postanowienie o dacie wyborów zostanie opublikowane w „Dzienniku Ustaw”. Według konstytucyjnych zapisów wybory prezydenckie mogą się odbyć nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed zakończeniem urzędowania głowy państwa.
Dotychczas swój start w wyborach zapowiedzieli: Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Robert Biedroń (Lewica), Krzysztof Bosak (Konfederacja) i Szymon Hołownia – dziennikarz, który mówi o sobie, że jest kandydatem obywatelskim.
Monika Pawłowska z Nowej Lewicy przyznała na antenie wpolsce.pl, że jest szansa na to, iż Małgorzata Kidawa-Błońska weźmie udział w debacie przedwyborczej. – Nie wiem, czy mogę zdradzić, ale podobno debata - mniejsza - ma odbyć się na ziemi lubelskiej. (…) Mamy pierwsze ustalenia, rozmawiano z Kosiniakiem-Kamyszem, Kidawą-Błońską, były pierwsze zgody – stwierdziła.
Portal wpolityce.pl dodaje nieoficjalnie, że przy okazji ostatniej wizyty prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza na Lubelszczyźnie faktycznie doszło do nieformalnych rozmów między poszczególnymi kandydatami i sztabami. Bardzo wstępne deklaracje padły, ale w sztabie Platformy Obywatelskiej cały czas duże obawy, czy Kidawa-Błońska powinna brać udział w debatach.
Czytaj też:
Prof. Chwedoruk: Wybory po święcie 3 Maja korzystne dla Andrzeja Dudy
Czytaj też:
Nowy sztab Dudy. Kto będzie pomagał prezydentowi w kampanii?