"Parasite" Bonga Joon-ho został nagrodzony Oscarem w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Statuetki nie otrzymało "Boże Ciało" Jana Komasy. Spore emocje podczas wczorajszej uroczystości wywołało wystąpienie Joaquina Phoenixa, który za rolę Jockera otrzymał Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie "Joker". – Wychodzimy do świata naturalnego i niszczymy go, myślimy, że możemy zapłodnić nienaturalnie krowę, a kiedy ona rodzi, kradniemy jej dzieci. Mimo, że słyszymy jej smutek. A potem kradniemy jej mleko i dodajemy je do naszej kawy i płatków – mówił aktor.
Galą Oscarów był wyraźnie zniesmaczony polityk Zjednoczonej Prawicy Dominik Tarczyński. "Takiego lewackiego dna jak te Oscary to już dawno nie widziałem. Co za żenujące dno... Nie dziwie się, że Kanye West jest tak znienawidzony w Hollywood. Wyłączam propagandę" – napisał europoseł.
twitterCzytaj też:
Ekspert: Robimy coraz lepszy filmy i stajemy się ważniCzytaj też:
Łzy na gali Oscarów. Filmowy Joker wspominał zmarłego brata