"Ta rocznica nie będzie wygodna dla PiS"

"Ta rocznica nie będzie wygodna dla PiS"

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda przemawia podczas uroczystości odsłonięcia Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie
Prezydent Andrzej Duda przemawia podczas uroczystości odsłonięcia Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Ta rocznica nie będzie wygodna dla PiS. Zaczną się pytania, na jakim etapie jest 'dochodzenie do prawdy' w sprawie tego, co wydarzyło się w Smoleńsku - uważa prof. Antoni Dudek.

W rozmowie z Marcinem Zaborskim na antenie RMF FM prof. Dudek odniósł się do zbliżającej się 10. rocznicy katastrof smoleńskiej.

Na pytanie, czy 10 kwietnia do Smoleńska powinien udać się prezydent Andrzej Duda lub premier Mateusz Morawiecki, politolog odparł: "Myślę, że skala tej tragedii, która się wydarzyła prawie 10 lat temu, była tak wielka, że oczywiście tak". Prof. Dudek wyraził pogląd, iż tym kimś będzie właśnie prezydent i będzie to istotny element jego kampani.

– Tym bardziej, że ta rocznica jest jednak dla PiS-u niewygodna – ocenił. – Dlatego, że zaczną się pytania o to, co prezes Kaczyński przez lata w czasie miesięcznic smoleńskich zapowiadał: "dochodzimy to prawdy, zbliżamy się do prawdy w sprawie katastrofy". Po czym, od mniej więcej prawie dwóch lat, zapadła cisza w sprawie tego dochodzenia do prawdy. 10. rocznica to będzie moment, kiedy wielu ludzi zapyta rządzącą partię: "słuchajcie, od pięciu lat rządzicie, mieliście to wyjaśnić, strasznie żeście Platformę i Tuska oskarżali o różne rzeczy, no to gdzie dowody. Pokażcie je" – wyjaśnił Antoni Dudek.

Czytaj też:
"Chciał zostać więźniem politycznym reżimu PiS, a tymczasem....". Były senator PO o Giertychu: To już pajac a nie adwokat
Czytaj też:
"Jesteście żebrakami Europy!". Sośnierz nie wytrzymał w Polsat News

Źródło: RMF 24
Czytaj także