Biedroń był dzisiaj gościem Moniki Olejnik. Polityk nawiązał do głośnego tematu onkologii. Jego zdaniem można znaleźć dodatkowe fundusze na ten cel, jeżeli np. przerzucono by pieniądze przeznaczone na finansowanie katechetów w szkołach. Jednocześnie zaproponował "przeniesienie ciężaru ważności" z zakupów dotyczących obronności na służbę zdrowia.
– Proponuję, żeby ciężar ważności w sprawach przenieść np. z finansowania katechetów w szkołach na onkologię, żeby przenieść ciężar ważności z kupowania kolejnych F-35, bomb i rakiet na finansowanie służby zdrowia. Można znaleźć na to pieniądze, tylko trzeba dokonać wyboru. Albo rakiety, albo szpitale. Albo pomniki, albo szkoły. To jest cywilizacyjny wybór – mówił lider Wiosny.
Komentując aferę wokół gestu posłanki Lichockiej, Biedroń stwierdził, że pokazała ona środkowy palce wszystkim Polakom. – Ale chyba co najbardziej rozczarowujące dla prezesa Kaczyńskiego, to pokazała ten środkowy palec wyborcom PiS, bo zrobiła niedźwiedzią przysługę i PiS, i Andrzejowi Dudzie. Widać jak sondaże prezydenta, poparcie spada – stwierdził polityk.
Czytaj też:
Mocna przewaga PiS, złe wieści dla Konfederacji
Czytaj też:
Lewica uderza w Szydło. Politycy grożą Trybunałem Stanu