Biedroń: Trzeba dokonać wyboru. Albo rakiety, albo szpitale

Biedroń: Trzeba dokonać wyboru. Albo rakiety, albo szpitale

Dodano: 
Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło:PAP / Marcin Gadomski
Zdaniem Roberta Biedronia Polska stoi przed cywilizacyjnym wyborem. – Albo rakiety, albo szpitale –  przekonuje kandydat Lewicy na prezydenta.

Biedroń był dzisiaj gościem Moniki Olejnik. Polityk nawiązał do głośnego tematu onkologii. Jego zdaniem można znaleźć dodatkowe fundusze na ten cel, jeżeli np. przerzucono by pieniądze przeznaczone na finansowanie katechetów w szkołach. Jednocześnie zaproponował "przeniesienie ciężaru ważności" z zakupów dotyczących obronności na służbę zdrowia.

– Proponuję, żeby ciężar ważności w sprawach przenieść np. z finansowania katechetów w szkołach na onkologię, żeby przenieść ciężar ważności z kupowania kolejnych F-35, bomb i rakiet na finansowanie służby zdrowia. Można znaleźć na to pieniądze, tylko trzeba dokonać wyboru. Albo rakiety, albo szpitale. Albo pomniki, albo szkoły. To jest cywilizacyjny wybór – mówił lider Wiosny.

Komentując aferę wokół gestu posłanki Lichockiej, Biedroń stwierdził, że pokazała ona środkowy palce wszystkim Polakom. – Ale chyba co najbardziej rozczarowujące dla prezesa Kaczyńskiego, to pokazała ten środkowy palec wyborcom PiS, bo zrobiła niedźwiedzią przysługę i PiS, i Andrzejowi Dudzie. Widać jak sondaże prezydenta, poparcie spada – stwierdził polityk.

Czytaj też:
Mocna przewaga PiS, złe wieści dla Konfederacji

Czytaj też:
Lewica uderza w Szydło. Politycy grożą Trybunałem Stanu

Źródło: TVN24
Czytaj także