Od kilku dni toczy się o spór o rekompensatę abonamentową w wysokości 2 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. Politycy opozycji apelują do obozu rządzącego, by zamiast na media publiczne przeznaczyć te środki na onkologię. Jednocześnie zarzucają rządzącym, że przez ich działania coraz więcej osób choruje na raka.
– Mam rodzinne przejścia z onkologią i jak patrzę, jak politycy oskarżają, kto kogo zabił, kto komu nie dał pieniędzy, to mi się słabo robi, to mi się nóż w kieszeni otwiera – stwierdził Mazurek w rozmowie ze Schetyną. Były lider PO stwierdził, że taki jest język debaty politycznej.
Dziennikarz przypomniał Schetynie, że odkąd PiS rządzi, to nakłady stale rosną na onkologię. – To jest 40 proc. więcej – podkreślał. Gdy polityk zaczął mówić, że w Polsce nie działa cały system opieki zdrowotnej, Mazurek zdecydował się przypomnieć politykowi zagłówki z gazet, które w czasie rządów PO-PSL alarmowały, że ówczesny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz ograniczał fundusze na walkę z rakiem.
– Nikt mu wtedy nie mówił, że to przez niego umierają ludzie. Wy mówicie teraz takie rzeczy. To jest, przepraszam, paskudne! – stwierdził Mazurek.
Czytaj też:
Poruszający wpis Andruszkiewicza. "Myślałem, że pewne granice w polityce istnieją"
Czytaj też:
"Rząd zamiast wspierać chorych...". PO publikuje nowy spot