Inny standard dla Niemiec, inny dla Polski?

Inny standard dla Niemiec, inny dla Polski?

Dodano: 
Sebastian Kaleta
Sebastian Kaleta Źródło: PAP / Leszek Szymański
Z Sebastianem Kaletą, sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości rozmawia Marcin Makowski.

Marcin Makowski: W 2017 r. Zbigniew Ziobro powiedział odnośnie do reformy Krajowej Rady Sądownictwa, że „wprowadzi do polskiego prawa europejskie standardy”. Czy trzy lata później owe standardy do naszego wymiaru sprawiedliwości już zawitały?

Sebastian Kaleta: Na pewno w części dotyczącej KRS to się w dużej mierze udało. Pamiętajmy, że spór o sądownictwo w swojej gorącej formie ogniskuje właśnie wokół Krajowej Rady Sądownictwa, bo nawet dyskusja na temat Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jest jego pokłosiem.

A konkretnie co się udało?

W dyskusji pomija się wiele rzeczy, które nie budzą kontrowersji, a świadczą właśnie o podniesieniu standardów. Chodzi np. o sądy specjalistyczne, które przyspieszyły postępowania w wielu sprawach, opozycja nie oponowała również przy naszym projekcie sądów własności intelektualnej, który – jak rozumiem – uznała za dobry. Sukcesem są również losowe mianowanie sędziów do spraw i systemy elektroniczne, umożliwiające prowadzenie postępowania wieczysto-księgowego albo usunięcie procesowych absurdów, takich jak ogłaszanie miesiącami wyroków do pustej sali. Co ważne, znacząco podnieśliśmy wynagrodzenia po raz pierwszy od ośmiu lat pracownikom administracyjnym i wspierającym w sądach.

Rozmawiał: Marcin Makowski
Źródło: DoRzeczy
Czytaj także