Projekt "uchwały w obronie niezawisłości sędziów i niezależności wymiaru sprawiedliwości" wniosło we wtorek 22 senatorów opozycji, którzy w Senacie mają teraz większość. Wśród inicjatorów uchwały był także marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
"Wymiar sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej jest przedmiotem niewyobrażalnej w skutkach dewastacji. W okresie zaledwie czterech lat zniszczony został autorytet Trybunału Konstytucyjnego. Zmiany dokonane w odniesieniu do Krajowej Rady Sądownictwa w znacznym stopniu uzależniły ten organ od władzy wykonawczej. Lekceważone są opinie orzeczenia europejskich instytucji, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Komisji Weneckiej. Jawnie dyskredytowane są wyroki Sądu Najwyższego. Niezawisłość sędziowska jest podważana, a sami sędziowie stali się obiektem rozmaitych agresywnych działań ze strony władzy. Instytucje państwowe, finansowane ze środków publicznych, prowadzą akcje dezawuowania sądów, a w wielu wypadkach konkretnych sędziów" – czytamy w uchwale.
Dalej senatorowie opozycji przedstawili listę sześciu swoich żądań. Wśród nich są między innymi "zaprzestanie represji wobec sędziów", "zaprzestanie politycznych ingerencji w instytucje sądownicze", a także "wdrożenia rozstrzygnięć instytucji europejskich, w tym przede wszystkim Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, bez zbędnej zwłoki i fałszywych sugestii, iż są podejmowane na szkodę Rzeczypospolitej".