Bielan: Wygrana Kidawy-Błońskiej oznaczałaby permanentną wojnę

Bielan: Wygrana Kidawy-Błońskiej oznaczałaby permanentną wojnę

Dodano: 
Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy Adam Bielan w programie Ewy Bugały "W pełnym świetle"
Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy Adam Bielan w programie Ewy Bugały "W pełnym świetle"Źródło:TVP Info
- Wybór Małgorzaty Kidawy-Błońskiej oznaczałby ciągłą, permanentną wojnę na górze - pomiędzy prezydentem a rządem. Obecny rząd ma kadencję do jesieni 2023 roku i w dzisiejszej sytuacji międzynarodowej ze względu na to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, ze względu na to, co się dzieje wewnątrz Unii Europejskiej to jest ostatnia rzecz, której potrzebuje nasz kraj, permanentnej trzy i pół letniej wojny na górze - powiedział rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy, europoseł PiS Adam Bielan w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle" w TVP Info.

– Jeżeli prezydent będzie się zajmować tylko psuciem, Jarosław Kaczyński powiedział o tym, że prezydent z opozycji byłby takim prezydentem psujem, który by cały czas wkładał kij, czy próbował włożyć kij w szprychy to mielibyśmy władzę wykonawczą praktycznie sparaliżowaną, to jest powtarzam ostatnia rzecz, której Polska dzisiaj potrzebuje – dodał Adam Bielan

Bielan o konwencji PO: Kidawa-Błońska czyta, że kocha Polskę, nie mówi nic od siebie

Adam Bielan skomentował wystąpienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na konwencji PO. - Chciała nas uśpić tym przemówieniem, bo sama konwencja była zrobiona z pewnym rozmachem, no ale sednem całej konwencji wyborczej jest oczywiście przemówienie samej kandydatki. Pani Kidawa-Błońska rzeczywiście nie czytała tym razem z promptera, ale czytała z kartek, nie potrafiła się tego przemówienia nawet nauczyć na pamięć, no i czytała nie najlepiej, nie było tam werwy, energii, pewnego dynamizmu - stąd mój wpis właśnie o tym, że chce nas uśpić. Ważne, żeby polityk, który chce rzeczywiście szczerze rozmawiać z Polakami, mówił też coś od siebie. No jeżeli Pani Kidawa-Błońska musi czytać zdania o tym, że kocha Polskę, nie potrafi tego powiedzieć od siebie to znaczy, że chyba coś jest nie tak – powiedział.

Bielan: Kidawa-Błońska nie jest autentyczna

- Chcę powiedzieć, że nie jest autentyczna. Widzieliśmy te filmiki z prób tego samego dnia, kiedy pani Kidawa-Błońska robiła próby - jak wejść na scenę, jak machać do ludzi, robiono próby jak klaskać bez pani Kidawy-Błońskiej, cały czas przy niej kręcili się doradcy do spraw wizerunku, którzy uczyli ją, jak każdy gest ma być wyreżyserowany, no tutaj nie było żadnej autentyczności, a przecież hasłem wyborczym pani Kidawy-Błońskiej jest prawdziwy prezydent. To hasło stoi w jawnej w sprzeczności z tym, co obserwowaliśmy wczoraj – dodał Adam Bielan.

Bielan: Kidawa-Błońska gra na podziały

Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy odniósł się też do zapowiedzi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która jest za zlikwidowaniem lekcji religii w szkołach i przeniesieniem ich do parafii.

- Myślę, że wyraźnie stara się pozyskać wyborców skrajnej lewicy od pana Roberta Biedronia, natomiast widać wyraźnie też, jakim byłaby prezydentem – prezydentem, który będzie chciał dokonać pewnej rewolucji obyczajowej i wzniecić podziały w naszym społeczeństwie, w sprawie roli Kościoła na przykład w naszym kraju – powiedział.

- Zmierza w lewą stronę, ale jednocześnie, zamiast łączyć, zamiast znajdować w Polakach to, co łączy, stara się grać na podział – dodał.

Bielan odpowiada na atak Kosiniaka-Kamysza: Absurd, najbardziej partyjny kandydat pręży muskuły

Adam Bielan odniósł się do słów Władysława Kosiniaka-Kamysza, który podczas konwencji PSL nazwał prezydenta Andrzeja Dudę „Adrianem".

- Wystąpienie dość absurdalne, bo najbardziej partyjny kandydat w tych wyborach Władysław Kosiniak-Kamysz, przypomnijmy naszym widzom, jest prezesem swojej partii politycznej, nawet pani Małgorzata Kidawa-Błońska nie pełni tej funkcji, więc najbardziej partyjny kandydat atakuje pana prezydenta Andrzeja Dudę, który kilka razy zawetował ustawę wobec własnego obozu politycznego, znacznie częściej wetował swoje ustawy wobec swojego obozu niż Bronisław Komorowski - atakuje za partyjność Władysław Kosiniak-Kamysz, który był również przez wiele lat bardzo bliskim współpracownikiem Donalda Tuska. (...) Dzisiaj pręży muskuły i mówi, że będzie całkowicie niezależny. To nie jest poważne – stwierdził.

Bielan o zarzutach opozycji dot. koronawirusa: Niepoważne, Kidawa-Bońska coraz bardziej agresywna

Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy odpowiedział na zarzuty opozycji, że rząd nie jest przygotowany na koronawirusa.

- Niepoważne zarzuty ze strony wydawałoby się poważnych polityków. (...) Mówienie o tym, że jest jakaś dezinformacja, że nie ma informacji w momencie, kiedy codziennie mamy kilka konferencji rozmaitych ministrów, mamy konferencję głównego inspektora sanitarnego, wszystkie informacji można znaleźć na stronie internetowej – powiedział. Stwierdził, że Kidawa-Błońska „staje się coraz bardziej radykalna i agresywna".

- Mówienie, że nie ma pełnej informacji jest zupełnie niepoważne, ale to, co zrobiła pani Kidawa-Błońska w piątek - zarzucając rządowi, że ukrywa informacje o rzekomo wykrytym przypadku koronawirusa - no to już jest jedna z najbardziej egzotycznych teorii spiskowych, jakie w ostatnich latach mogliśmy usłyszeć i świadczy o tym, że z panią Kidawą-Błońską coś złego się dzieje w tej kampanii wyborczej. Ona z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej radykalna, coraz bardziej agresywna, stawia coraz bardziej absurdalne zarzuty i kompromituje się – wskazał.

- Odpowiedzialność to nie jest wzbudzanie paniki – dodał.

Bielan o nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu ws. koronawirusa: Będą specjalne projekty ustaw

Jutro ma odbyć się nadzwyczajne posiedzenie Sejmu ws. koronawirusa.

- To jest kolejny krok, żeby rząd udzielił pełną informację z jednej strony, udzielił pełną informację - tak, żeby politycy opozycji nie mogli znowu narzekać, że czegoś nie wiedzą. Z drugiej strony podczas posiedzenia rządu zostaną zaprezentowane specjalne projekty ustaw, które mają ułatwić przyjęcie rozmaitych procedur potrzebnych w przypadku takiej epidemii, na wypadek gdyby rzeczywiście za kilka tygodni sytuacja przyjęła jakiś poważniejszy obrót – stwierdził.

Źródło: TVP Info
Czytaj także