Prezydent poinformował wczoraj wieczorem, że podpisał nowelizację ustawy przyznającej Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu prawie 2 mld zł rekompensaty. Jak podkreślił Andrzej Duda, ustawę podpisał pod kilkoma warunkami. – Potraktowałem tę sprawę bardzo poważne, spotkałem się m.in. z przedstawicielami regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, Telewizji Publicznej – tłumaczył prezydent. – Chciałem zapytać jak oni widzą kwestie gospodarowania finansami – dodał Duda.
Decyzja prezydenta wywołała oburzenie wśród części komentatorów sprzyjających opozycji. Jedne z najbardziej radykalnych wpisów zamieścił naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis. Dziennikarz w serii wpisów przekonywał, że przez decyzję głowy państwa umrze tysiące osób.
"Pan Duda wykazał suę specyficzną odwagą - tysiące ludzi skazał na śmierć, by łajdacy dalej mogli kłamać i szczuć. Nie mamy prezydenta. Czas obsadzić to stanowisko" – oskarżał dziennikarz na Twitterze.
twittertwittertwitterCzytaj też:
Prof. Kik: Prezydent wybrnął najlepiej jak mógł. Intryga marszałka GrodzkiegoCzytaj też:
Terlecki: Moralnym zwycięzcą w tym sporze jest Kurski