W gazecie jak na kozetce
  • Kamila BaranowskaAutor:Kamila Baranowska

W gazecie jak na kozetce

Dodano: 
Krystyna Janda podczas konferencji prasowej w Gdańsku
Krystyna Janda podczas konferencji prasowej w Gdańsku Źródło: PAP / Adam Warżawa
Dziwi nas, że Krystynie Jandzie jeszcze się nie znudziło narzekanie na PiS i udzielanie wywiadów o tym, jaki ten rząd jest okropny.

Równie mocno dziwi nas, że są gazety, które wciąż chętnie tego wysłuchują i to publikują. Ale są. Należy do nich na przykład „Gazeta Wyborcza”, która zagaiła rozmowę z aktorką pytaniem „Jak się pani żyje w Polsce PiS-u?”. Janda tak trudnego pytania się nie spodziewała, zareagowała więc nader emocjonalnie.

– Ojej, to jest pytanie killer! Jakby mnie pani uderzyła w głowę tasakiem, od razu! – odpowiedziała. Nie dociekając, skąd pani Janda wie, jak się czuje człowiek uderzony w głowę tasakiem, przeczytaliśmy wynurzenia pani Jandy do końca. Niczego nowego się specjalnie z nich dowiedzieć nie dało, ale po raz kolejny aktorka przyznała, że to, iż tak bardzo udziela się publicznie, jest silniejsze od niej i nie potrafi nad tym zapanować.

– Tak, protestuję, odzywam się, zamieszczam, to jest silniejsze ode mnie. Nie potrafię sobie odpuścić żadnego dnia. Przebudzeniu i zasypianiu towarzyszy śledzenie tego, co się stało, jak się stało, dlaczego się stało. Koszmar – zwierza się. Cały czas „Gazecie Wyborczej” zamiast terapeucie.

Chwiejna łaska wyborcy

O ile Janda swoimi wywodami nikogo już nie zaskakuje, o tyle wszystkich zaskoczyła znana ze swoich antypisowskich poglądów Maria Nurowska, która dla odmiany skrytykowała kandydatkę Koalicji Obywatelskiej Małgorzatę Kidawę-Błońską. Za co? Za jej słowa dotyczące uchodźców.

Kidawa-Błońska stwierdziła bowiem, że trzeba pomóc Grecji w powstrzymaniu kolejnej fali migrantów, pilnować naszych granic i „czuwać, żeby nikt niepowołany w naszym kraju się nie znalazł”. Te słowa tak bardzo oburzyły panią Nurowską, że oznajmiła, iż w tej sytuacji nie będzie głosować na kandydatkę Platformy. – Jeśli Małgorzata Kidawa-Błońska naprawdę coś takiego powiedziała, to dla mnie przestaje się liczyć jako człowiek i kandydatka na prezydenta mojego kraju – napisała Nurowska na Facebooku.

Ciekawe, kogo teraz poprze. Ktokolwiek to będzie, już dziś powinien zacząć się bać.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Czas na inwestycję mija 13 czerwca 2025 r.
Kup akcje już dziś i odbierz GRATIS pakiet subskrypcyjny DO RZECZY+
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Więcej możesz przeczytać w 11/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także