"Każdy Polak powinien mieć możliwość wykonania testu – nawet po to, by nie narażać bliskich. Ograniczanie wykonywania testów nie jest metodą walki z koronawirusem. Jest metodą propagandowego zmiatania problemu pod dywan na zasadzie: „jeśli masz gorączkę, stłucz termometr” – czytamy we wpisie Marcina Kierwińskiego.
"Apeluję do rządu o uruchomienie programu powszechnego dostępu do testów na koronawirus. Naszym obywatelskim prawem jest wiedza o swoim stanie zdrowia. Polacy chcą mieć pewność, że nie są zarażeni i nie stanowią zagrożenia dla innych" – napisała na Twitterze kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska.
Internauci okazali się bezlitośni w ocenie tego pomysłu. Posypały się komentarze wytykające politykom brak rozsądku i logicznego myślenia. Jak zauważali niektórzy, jednorazowe przeprowadzenie testu na wszystkich Polakach nie miałoby sensu, ponieważ wirus jest aktywny i, choć pierwszy wynik mógłby być negatywny, to nie gwarantuje, że dana osoba nie zachoruje w niedalekiej przyszłości. Powtarzanie testów na wszystkich obywatelach co kilka godzin czy dni generowałoby zupełnie zbędne, niebotyczne koszty.
twittertwitterCzytaj też:
Pierwsza ofiara śmiertelna koronawirusa w PolsceCzytaj też:
Koronawirus w Polsce. Minister dementuje fake newsyCzytaj też:
Po Sejmie krąży plotka na temat Grodzkiego. Marszałek reaguje