"Wyborcza" skrytykowała prezydenta za jeżdżenie po kraju i zarzuciła mu "ustawkę", którą miało być spotkanie z radnym PiS rzekomo przebranym za ratownika medycznego. Szybko jednak okazało się, że radny rzeczywiście jest nie tylko ratownikiem, ale także dyrektorem garwolińskiego szpitala. W sieci zawrzało. Wielu dziennikarzy i komentatorów potępiło artykuł "Wyborczej" i zarzuca środowisku opozycji kreowanie "fake newsów". Dopiero po burzliwych reakcjach w mediach społecznościowych "Wyborcza" dodała do tekstu informację o tym, że Krzysztof Żochowski jest dyrektorem szpitala.
Informacji nie zamierza jednak prostować na swoim kocie na Twitterze posłanka PO Iwona Hartwich.
"Kampania prowadzona na Koronawirusie. W Garwolinie PAD rzekomo spotkał się z ratownikami medycznymi. Okazuje się, że za ratownika przebrał się dyrektor szpitala, radny PiS - Krzysztof Żochowski. Żenująca maskarada" – głosi treść postu, pod którym załączone są zdjęcia z wydarzenia, a internauci wciąż apelują do polityk o sprostowanie informacji i przeprosiny dla cenionego ratownika medycznego.
Jak widać Iwona Hartwich nie zamierza przeprosić, opublikowała za to post, w którym żali się na "prawicowy hejt" i zapowiada kroki prawne.
To nie pierwszy raz, kiedy Hartwich za pomocą fake newsa atakuje prezydenta. Niedawno internet obiegły zdjęcia prezydenta, który miał spać podczas posiedzenia Sejmu dotyczącego koronawirusa. Okazuje się, że fotografia rozpowszechniana przez Iwonę Hartwich była zmanipulowana.
Czytaj też:
Hartwich rozpowszechnia fake news nt. prezydentaCzytaj też:
Kompromitacja "Gazety Wyborczej". Burza w sieci