Kilometrowe korki na granicy z Polską. Transportowcy załamani

Kilometrowe korki na granicy z Polską. Transportowcy załamani

Dodano: 
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Artur Reszko
Przedsiębiorcy apelują o możliwie najszybsze uproszczenie kontroli i udrożnienie przejść granicznych – czytamy w "Rzeczpospolitej".

Jak donosi gazeta, na niektórych przejściach granicznych z Polską kolejki sięgają 30 km, a w Budzisku nawet 50 km. Żeby odciążyć Budzisko i usprawnić przejazd samochodów transportowych, rządy Polski i Litwy zdecydowały się otworzyć drugie przejście, w Ogrodnikach. Każdy przejeżdżający ma mierzoną temperaturę, musi także wypełnić kartę lokalizacyjną, więc czas oczekiwania na przejście przez granicę jest bardzo długi.

Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych apeluje o usprawnienie przepuszczania przez granicę kierowców samochodów transportowych. Jak argumentuje, czas, który tracą na czekanie na kontrolę jest nie do odrobienia.

"Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych zwróciło się do Ministerstwa Infrastruktury z wnioskiem o elastyczne podejście do kwestii kontroli czasu jazdy, a także odstąpienie na czas trwania epidemii koronawirusa od karania kierowców za odbiór regularnego tygodniowego odpoczynku w kabinie pojazdu" – czytamy w "Rzeczpospolitej".

Dodatkowo, Branżowa organizacja Transport Logistyka Polska proponuje zniesienie świątecznych ograniczeń ruchu, a, gdyby pandemia i związane z nią obostrzenia się przedłużała, także rezygnację z ograniczeń wakacyjnych. Wśród proponowanych przez TLP rozwiązań są również m.in.: zmniejszenie ilości danych na kartach lokalizacyjnych i możliwość ich wypełniania drogą elektroniczną.

Czytaj też:
Trudna sytuacja na granicy. Duda zadzwonił do prezydenta Niemiec
Czytaj też:
"Bild": Z powodu koronawirusa brakuje Polaków zbierających niemieckie szparagi
Czytaj też:
Trump zamyka granice przed Europą. "Mocny, ale konieczny krok"

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także