Kosiniak-Kamysz: Widzę, że dla PiS wybory prezydenckie to sprawa święta

Kosiniak-Kamysz: Widzę, że dla PiS wybory prezydenckie to sprawa święta

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL)
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
– Oni przeżywają tylko i wyłącznie 10 maja jako rzecz nienaruszalną – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz o Prawie i Sprawiedliwości.

W porannej audycji radia Tok FM Władysław Kosiniak-Kamysz w ostrych słowach skrytykował rządzących za ich podejście do zbliżających się wyborów prezydenckich. Zdaniem lidera PSL ten termin powinien zostać przesunięty.

– Widzę, że dla nich to jest święta sprawa te wybory. Nie mogą zająć się sprawą najważniejszą, która jest naprawdę sprawą świętą, czyli zdrowiem i życiem, ratunek dla gospodarki, ochrona miejsc pracy, czym się martwią polskie rodziny – mówił polityk w rozmowie z Karoliną Lewicką.

Kosiniak-Kamysz przekonuje, że urzędujący prezydent wykorzystuje kryzys epidemiologiczny do prowadzenia własnej kampanii.

– PiS wierzy głęboko, że ta sytuacja działa na korzyść prezydenta Dudy, bo pełniąc swoje obowiązki, widać, że ulega pokusie robienia kampanii. Te wizyty gospodarskie, które się odbywają, są kompletnie niepotrzebne, bo można zadzwonić do szpitala w Garwolinie i się zapytać, czy jest wszystko ok – mówił gość Tok FM.

Lider PSL stwierdził, że przeprowadzenie wyborów 10 maja może być wznieceniem na nowo epidemii. – Jak mówi minister Szumowski, szczyt zachorowań za 2-3 tygodnie, czyli 10 maja powinno być lepiej, ale pewnie to się będzie jeszcze wszystko tliło. To spowoduje, że ta epidemia wybuchnie ze zdwojoną siłą – podkreślał Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Oto co Polacy myślą o działaniach rządu ws. koronawirusa. "Rekordowe oceny"
Czytaj też:
W PiS martwią się o prezesa. "Nikt tego głośno nie powie"

Źródło: Tok FM / 300polityka.pl
Czytaj także