W czerwcu ubiegłego roku media informowały, że Partia Teraz! znajdowała się w procesie likwidacji. Ten wniosek wynikał ze sprawozdania finansowego jaki za ubiegły rok opublikowała Państwowa Komisja Wyborcza. Przyczyną usunięcia partii był sądowy problem ze zmianami w statucie. – Zmieniamy nazwę partii – ujawnił rp.pl Adam Kądziela, pracownik Petru. Nowa formacja miała nosić nazwę... Teraz! Ryszarda Petru. Teraz! było jednym z ugrupowań, które złożyły sprawozdanie finansowe z opóźnieniem – grozi za to wykreślenie z rejestru partii. Z dokumentu który cytuje portal wynika, że Teraz! nie dysponowało żadnymi środkami.
O tę sprawę Petru został zapytany w programie Radia Zet. Polityk w rozmowie z Beatą Lubecką przyznał, że zlikwidował swoją dawną partię. – Po prostu zgasił Pan światło – stwierdziła dziennikarka, na co Petru znalazł zaskakującą odpowiedź: Wyłączyłem – stwierdził.
Petru krytycznie o działaniach rządu
W dalszej części programu założyciel Teraz! i Nowoczesnej stwierdził, że pomoc rządu dla przedsiębiorców jest niewystarczająca. Wczoraj prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki przedstawili pakiet pomocowy dla firm o wartości ponad 200 mld złotych. Nazwano go "tarczą antykryzysową".
– Tarcza antykryzysowa zaproponowana przez rządzących jest niepoważna. To nie jest pomoc. Jest stanowczo niewystarczająca i zostawia przedsiębiorców samych sobie. Dlaczego? Bo pieniądze zostały rozdane na 500 plus i 13. emerytury – mówił polityk.
Ponadto były polityk stwierdził, że rząd nie proponuje pomocy sięgającej 212 mld zł tylko 60, gdyż "reszta to jest płynność".
– Dzisiaj mamy kolejne prognozy banków międzynarodowych, które wskazują, że gospodarka może zwolnić do -3,6, mówię o polskiej gospodarce. To jest kryzys, jakiego nie przechodziliśmy – podkreślał.
Czytaj też:
Nagrano Merkel, jak z wyższością mówi o Polakach. Bezcenny komentarz ZiemkiewiczaCzytaj też:
Paweł Kukiz apeluje do Morawieckiego. Napisał list