Niemiecki dziennik sugeruje, że polskie wybory będą "obciążone grzechem pierworodnym"

Niemiecki dziennik sugeruje, że polskie wybory będą "obciążone grzechem pierworodnym"

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Marcin Obara
PiS nie chce dyskutować o przełożeniu majowych wyborów prezydenckich, a starający się o reelekcję Andrzej Duda pracuje na pełnych obrotach – pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

"Argumentuje się, że utrzymanie wyznaczonego terminu byłoby nieprzyzwoite, obciążyłoby te wybory, niezależnie od ich wyniku, «grzechem pierworodnym» i podważyło ich legalność" – relacjonuje "FAZ".

"Chór tych, którzy żądają przesunięcia terminu, był przez ostatnie dni coraz głośniejszy" – zwraca uwagę korespondent dziennika Gerhard Gnauck. Dalej wskazuje, że o zmianę daty wyborów prezydenckich upomina się nie tylko opozycja, ale także media – "Gazeta Wyborcza" oraz "Rzeczpospolita".

Po drugiej stronie – jak wskazuje "FAZ" – są czołowi przedstawiciele rządzącego PiS, którzy nie chcą w ogóle dyskutować o terminie wyborów, "zaś starający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda pracuje na pełnych obrotach". "Odwiedza on – zawsze w obecności telewizji – państwowy koncern naftowy Orlen, który teraz produkuje także płyn do dezynfekcji. Dzwoni do prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steimeiera, aby «prosić go o pomoc» tysiącom Polaków, wracającym do ojczyzny, którzy tkwią w korkach na niemieckich autostradach przed granicą. I są też konferencje prasowe, na których Duda i Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim, który w czasie kryzysu stał się bardzo lubiany, informują o sytuacji i podjętych działaniach" – relacjonuje niemiecki dziennik.

Dalej "FAZ" opisuje działania kandydatów opozycyjnych: "Co robi opozycja? Piąty w sondażach młody katolicki publicysta i polityczny nowicjusz Szymon Hołownia zawiesił swoja kampanię wyborczą. Zajmujący trzecią pozycję kandydat lewicy, były aktywista środowiska LGBT Robert Biedroń powiedział w środę, że «nie ma prawdziwej kampanii wyborczej, bo w przypadku wszystkich kandydatów, z wyjątkiem prezydenta Dudy, jej prowadzenie jest niemożliwe albo bardzo trudne, bo nie mogą rozdawać ulotek ani spotykać się z wyborcami»".

Czytaj też:
Lekarka przyjmowała pacjentów w czasie kwarantanny. Grozi jej więzienie
Czytaj też:
Kidawa: Zawiesiłam kampanię. To jest taka działalność obywatelska

Źródło: "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Deutsche Welle
Czytaj także