Prof. Nowak: Historia i cholera

Prof. Nowak: Historia i cholera

Dodano: 
Historyk, prof. Andrzej Nowak
Historyk, prof. Andrzej Nowak Źródło: PAP / Paweł Supernak
ANDRZEJ NOWAK | Sytuacja krytyczna, spowodowana pandemią nowego wirusa, skłania do osądów.

Wypowiadają się różne autorytety. Joachim Löw na przykład, były trener piłkarskiej reprezentacji Niemiec, orzekł, że to matka Ziemia, której kult wraca z wielką siłą, rozprawia się z paskudnym gatunkiem homo. Bardzo współbrzmi ten osąd z popularnymi w Niemczech (ale nie tylko – dziewczynka wypchnięta do roli głównej kapłanki tej religii jest Szwedką) wezwaniami, by człowiek przestał się rozmnażać, bo nowe dzieci to zatruwanie atmosfery, ślad węglowy i armagedon. Kiedy zniknie ostatni człowiek, wtedy i wirusy na tym gatunku żerujące przestaną być groźne.

Z nieco innej perspektywy osądza świat Aleksandr Dugin, wierny sługa imperium Putina. Mistrz geopolitycznego bełkotu, hipnotyzujący nim wielbicieli Moskwy – III Rzymu, nie ma trudności ze zdefiniowaniem skutków koronawirusa. To będzie koniec globalizacji, zdechnie wreszcie liberalizm, nie pomogą „kitajskie bogactwo” ani miękka charyzma Unii Europejskiej, ani kapitalistyczny system USA, ani nawet irańscy ajatollahowie. Tego już Dugin nie wypowiada wprost, ale podtekst jest jasny: ostatnią nadzieją ludzkości jest surowy system efektywnej kontroli nad ludźmi, stworzony przez dawnych „templariuszy proletariatu” z KGB, obecnie FSB, rządzących imperium rosyjskim.

Cały felieton dostępny jest w 13-14/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także