Andrusiewicz przekazał w czwartek na konferencji prasowej, że w niecałą dobę zostało przeprowadzonych w kraju ponad 5,3 tys. testów.
– Czyli przekroczyliśmy już tę granicę, o której mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski – pięciu tysięcy testów – powiedział rzecznik MZ.
– Te możliwości już są gdzieś w okolicach 7 tys. testów na dobę i systematycznie zwiększamy te możliwości. Tak jak zwiększamy liczbę laboratoriów, które prowadzą na bieżąco te badania – podkreślił Andrusiewicz.
Dodał, że nie są do tego liczone testy szybkie, czyli tzw. testy kasetkowe. – Tych testów rozdysponowaliśmy do szpitali ponad 50 tys. Szpitale zakaźne prowadzą badania tymi testami – powiedział rzecznik MZ.
Wyjaśnił, że testy kasetkowe nie są raportowane, dlatego, że tam tak naprawdę wynik wiarygodny to wynik pozytywny.
– Wynik negatywny często nie jest wynikiem wiarygodnym. U każdego z nas przeciwciała powstają w różnym momencie rozwoju choroby – powiedział Andrusiewicz.
Czytaj też:
Tragiczna sytuacja w Hiszpanii. Wołczyk: Komunistyczno-socjalistyczny rząd wprowadza cenzurę, ludzie są przerażeniCzytaj też:
Już 2633 przypadki koronawirusa w Polsce. Dwie kolejne osoby nie żyjąCzytaj też:
Rzecznik rządu komentuje wyrok TSUE. "Nie będzie miał znaczenia praktycznego"