Długi: Pomysł Gowina jest rozsądny

Długi: Pomysł Gowina jest rozsądny

Dodano: 
Grzegorz Długi (Kukiz'15)
Grzegorz Długi (Kukiz'15)Źródło:PAP / Andrzej Grygiel
– Mam czasem wrażenie, że podziały w społeczeństwie nie są aż tak głębokie – Polacy mogą się dogadać ze sobą, ale politycy nie są w stanie, po prostu do tego nie dorośli. Dlatego z ubolewaniem muszę stwierdzić, że żadnej koniecznej zmiany w Konstytucji nie będzie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto zmiany takie zablokuje – mówi portalowi DoRzeczy.pl Grzegorz Długi, były poseł Kukiz’15.

Porozumienie Jarosława Gowina proponuje zmianę Konstytucji – wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy do siedmiu lat. Urzędujący Prezydent nie mógłby jednak ubiegać się o reelekcję. To dobry pomysł?

Grzegorz Długi: O zmianach w Konstytucji można i trzeba rozmawiać. Ci, co mówią, że ustawa zasadnicza ma być niezmienna są oderwani od rzeczywistości. Weźmy konstytucją amerykańską, gdzie poprawek było sporo. Tu mamy w dodatku sytuację nadzwyczajną – szalejącą epidemię, do tego zbliżający się termin wyborów prezydenckich. Coraz więcej jest przesłanek mówiących o tym, że nie da ich się normalnie przeprowadzić. Dlatego wydaje mi się, że taki pomysł zmiany jest rozsądny.

Ale patrząc poza obecną sytuacją – w przyszłości prezydent powinien być wybierany na jedną, siedmioletnią kadencję?

Jest to jakiś pomysł. Siedem lat to całkiem sporo, do tego uniezależniałoby prezydenta od jego obozu politycznego. Wzmacniałoby pozycję głowy państwa. Przypomnijmy, że dziś na stanowisko pierwszej osoby w państwie wybiera się w jednym wielkim „JOW-e”, czyli jednym okręgu wyborczym obejmującym cały kraj. To ogromny mandat społeczny. A uprawnienia wobec mandatu są niewielkie. Dlatego wydaje mi się, że pomysł Gowina jest wart rozważenia. Ale niestety, mało realny.

Dlaczego?

Polscy politycy nie są w stanie w takich sprawach się dogadać. I to bardzo przykre. Ponieważ mamy sytuację tragiczną z koronawirusem. I nie chodzi tylko o ten konkretny wirus, ale o jego wpływ na służbę zdrowia. Już nie są wykonywane zabiegi planowe. Może być jeszcze gorzej. Tragedia czeka naszą gospodarkę – idzie kryzys z jakim jeszcze się nie mierzyliśmy. A nasi politycy toczą swoje gierki i wojenki. Chyba nie zdają sobie sprawy z tego, co nas czeka. I mam czasem wrażenie, że podziały w społeczeństwie nie są aż tak głębokie – Polacy mogą się dogadać ze sobą. Ale politycy nie są w stanie, po prostu do tego nie dorośli. Dlatego z ubolewaniem muszę stwierdzić, że żadnej koniecznej zmiany w Konstytucji RP nie będzie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto zmiany takie zablokuje.

Czytaj też:
Ekspert o pomyśle Gowina: Jeden z najbardziej kuriozalnych projektów politycznych
Czytaj też:
"To taki moment, że politycy stają przed Bogiem i historią". Gowin będzie rozmawiał z opozycją

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także