PiS chce szybszej procedury ws. ustawy o zmianie Konstytucji. Projekt już w Sejmie

PiS chce szybszej procedury ws. ustawy o zmianie Konstytucji. Projekt już w Sejmie

Dodano: 
Sejm. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin (P) na sali obrad.
Sejm. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin (P) na sali obrad. Źródło: PAP / Leszek Szymański
Posłowie klubu PiS złożyli w Sejmie projekt zmiany regulaminu, wprowadzający możliwość skrócenia terminu drugiego czytania projektu ustawy o zmianie Konstytucji.

Jak donosi 300polityka.pl, przedstawicielem wnioskodawców jest Kamil Bortniczuk z Porozumienia. Propozycja zakłada, by do artykułu mówiącego o tym, iż „drugie czytanie projektu ustawy o zmianie Konstytucji może odbyć się nie wcześniej niż czternastego dnia od dnia doręczenia posłom sprawozdania Komisji, która rozpatruje projekt ustawy o zmianie Konstytucji” dopisać, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii prezydium Sejmu, może skrócić ten termin.

Wybory korespondencyjne

Wczoraj wieczorem Sejm przyjął ustawę PiS ws. głosowania korespondencyjnego. W uzasadnieniu projektu napisano, że nowa regulacja ma związek z bezpiecznym przeprowadzeniem wyborów prezydenckich w warunkach ogłoszonego w Polsce stanu epidemii koronawirusa. Za przyjęciem ustawy – z trzema poprawkami PiS – opowiedziało się 230 posłów, 226 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

Nowelizacja Kodeksu wyborczego daje marszałkowi Sejmu prawo, by w czasie stanu epidemii zmienić termin wyborów, ale w granicach określonych przez ustawę zasadniczą. Daje również możliwość przeprowadzenia wyborów wyłącznie w formie korespondencyjnej.

Teraz projekt trafi do prac w Senacie, który ma 30 dni na jego rozpatrzenie i prawdopodobnie będzie zwlekał do końca ustawowego terminu.

Czytaj też:
"Rz": Nowa data wyborów prezydenckich. O tym mówi się w PiS
Czytaj też:
Sejm przyjął ustawę PiS ws. głosowania korespondencyjnego

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także