Rząd rozszerza "Tarczę Antykryzysową". "Wierzę, że uratujemy od 2 do 5 mln miejsc pracy"

Rząd rozszerza "Tarczę Antykryzysową". "Wierzę, że uratujemy od 2 do 5 mln miejsc pracy"

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera / Domena publiczna
Mierzymy się z wyzwaniami, z którymi do tej pory żaden ekonomista nie wyobrażał sobie, że jakieś państwo może się mierzyć – tłumaczył na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Celem nowego programu jest ochrona rynku pracy i zapewnienie firmom płynności finansowej w okresie poważnych zakłóceń w gospodarce. Program skierowany jest do około 670 tys. polskich przedsiębiorców. Realizacje programu rząd powierzył Polskiemu Funduszowi Rozwoju. Program składa się z trzech podstawowych komponentów o łącznej wartości 100 mld zł. Do mikrofirm trafi 25 mld zł, do małych i średnich firm 50 mld zł, a do dużych przedsiębiorstw 25 mld zł.

twitter

– Chcemy szybko wdrażać w życie konkretne rozwiązania dla pracowników, żeby ochronić ich miejsca pracy i dla firm, żeby zapobiegać ich masowym bankructwom. Proponujemy dzisiaj tarczę finansową i kierujemy co najmniej 100 mld zł do firm – tłumaczył szef rządu na konferencji prasowej.

Rząd rozszerza "Tarczę Antykryzysowa"

– Musimy solidarnie razem wszyscy tworzyć odpowiednie zabezpieczenia na tyle elastyczne, żeby odpowiadać na to, z czym mierzą się firmy. Siła gospodarki bierze się z ludzkiej pracy. Ta praca musi być godna i jak najlepiej wynagradzana – mówił dalej Morawiecki, przedstawiając założenia rozszerzenia "Tarczy Antykryzysowej".

Rząd rozszerza "Tarczę Antykryzysowa" (2).Rząd rozszerza "Tarczę Antykryzysowa" (3).Rząd rozszerza "Tarczę Antykryzysowa" (4).

Szef rządu poinformował, że program ten jest niezależny od programu gwarancji, pożyczek, dotacji subwencji, który ogłoszono kilka tygodni temu. – Co bardzo istotne – żelazną zasadą naszego programu jest to, że nawet 75% tej subwencji będzie mogło być środkami bezzwrotnymi – tłumaczył Morawiecki.

Subwencje zwrotne mają być będą udzielane na trzy lata, a spłaty zaczną się dopiero w drugim roku. – To moment oddechu dla firm, żeby chroniły swój udział w rynku – tłumaczył Morawiecki, który podkreślił, że "wierzy, że uratujemy od 2 do 5 mln miejsc pracy".

Pierwsze pieniądze będą mogły być wypłacone firmom zaraz po świętach. Środki te mogą być przeznaczone na utrzymanie produkcji, bądź świadczenie usług – to zależy od charakteru firmy. Mogą być przeznaczone na pensje pracowników i na elastyczne dopasowanie firmy do zmian panujących na rynku. 1/4 może być przeznaczana na spłacanie firmowych kredytów.

Warunkiem uzyskania wsparcia jest prowadzenie działalności na dzień 31 grudnia 2019 r., a także niezaleganie z płatnościami podatków i składek na ubezpieczenia społeczne na dzień 29 lutego 2020 r. lub na dzień udzielenia finansowania. Koniecznym warunkiem jest to, że właściciel firmy musi mieć rezydencję podatkową w Polsce i rozliczał podatki za ostatnie dwa lata obrotowe na terytorium Polski.

Czytaj też:
Bosak krytykuje rządzących. "Projekt znalazł się na stronach Sejmu 20 minut przed posiedzeniem"
Czytaj też:
Szumowski w zdecydowany sposób odpowiada Gowinowi: Wolałbym, żeby nie wciągał mnie w swoje gry

Źródło: 300polityka.pl / KPRM
Czytaj także