Z Grzegorzem Braunem, posłem Konfederacji rozmawia Maciej Pieczyński.
MACIEJ PIECZYŃSKI: Grzegorz Braun, przechadzając się po korytarzach sejmowych, odbiera telefon i odpowiada dzwoniącemu: „No jak to gdzie jestem?! W kondominium rosyjsko-niemieckim pod żydowskim zarządem powierniczym”. Memy o takiej treści krążyły po internecie, gdy został pan posłem.
GRZEGORZ BRAUN: To znak, że moja działalność polityczna zyskuje nieco szerszy rezonans. Jako reżysera natomiast cieszą mnie takie przejawy wolnej, niedotowanej, nieinspirowanej przez państwo twórczości.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Czas na inwestycję mija 13 czerwca 2025 r.
Kup akcje już dziś i odbierz GRATIS pakiet subskrypcyjny DO RZECZY+
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.