"Bezprzedmiotowe i niepotrzebne". Prof. Simon o powrocie imprez masowych

"Bezprzedmiotowe i niepotrzebne". Prof. Simon o powrocie imprez masowych

Dodano: 
Prof. Krzysztof Simon
Prof. Krzysztof Simon Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
Rząd zaprezentował kilkuetapowy plan odmrażania państwa. Choć wciąż nie wiadomo, kiedy powróci możliwość organizowania imprez masowych, niewykluczone jednak, że część zawodników przystąpi wkrótce do zmagań, ale bez udziału kibiców.

Prof. Krzysztof Simon to ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu. Wrozmowie z WP Sportowe Fakty przypomniał, że był przeciwko "idiotycznym zaleceniom" takim jak ograniczenie biegania po lasach czy parkach. – Rząd na szczęście wycofał się z tego zakazu, już niedługo znów będzie można korzystać z takich miejsc i uprawiać tam aktywności wzmacniające tężyznę fizyczną – zauważył lekarz.

Zdaniem prof. Simona siłownie plenerowe powinny pozostać otwarte. – Oczywiście wszyscy musieliby ćwiczyć tam w maskach i koniecznie myć ręce zaraz po skorzystaniu z takiego sprzętu – podkreślił. – Nie ma przyzwolenia na to, żeby kilkanaście osób biegało, kaszlało, wycierało dłonie w rękę, dotykało tych samych piłek. Nawet jak grający nie zachorują, mogą przenieść wirusa na kogoś innego – zaznaczył.

Prof. Simon stwierdził, że do czasu wygaśnięcie epidemii oraz wynalezienia szczepionki nie widzi możliwości, by znowu organizowano imprezy masowe: –Zawody sportowe w halach lub na stadionach będą musiały odbywać się bez widzów lub z bardzo ograniczoną ich liczbą jeszcze przez długi czas. Pytanie tylko, czy nie zostaną złamane przepisy, bo nawet bez kibiców taki mecz oznacza zebranie się w jednym miejscu dużej grupy osób – zawodników obu drużyn, rezerwowych, lekarzy klubowych, trenerów, sędziów. Jeśli jednak będzie to zgodne z wprowadzonymi przepisami o koncentracji osób na danej powierzchni, ja bym zezwolił na rozgrywanie takich spotkań.

Zdaniem lekarza w tym roku kibice nie powrócą na stadiony i hale. – Uważam, że to bezprzedmiotowe i niepotrzebne. Chyba, że wcześniej stanie się jedna z trzech wymienionych przeze mnie rzeczy – będzie szczepionka, wirus straci agresywność, albo „przechoruje” go większość społeczeństwa, a więc ta dominująca część populacji, która nie umrze, nabierze odporności – wskazał.

Czytaj też:
Polacy ocenili obchody 10 kwietnia. Większość jest krytyczna
Czytaj też:
Gniezno: Wyciekły dane osób przebywających na kwarantannie. Jest śledztwo

Źródło: sportowefakty.wpl.pl
Czytaj także