Zawieszenia sezonu nie będzie

Zawieszenia sezonu nie będzie

Dodano: 
Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia rządu
Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia rządu Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena publiczna
Marek Jurek || Stanisław Cat-Mackiewicz jako najmocniejszy argument za monarchią przywoływał fakt, że władcy, ludzie zwykli, ale wychowani od dziecka do służby, świadomi swoich ograniczeń i ZEWNĘTRZNEGO źródła swej władzy, powierzali jej wykonywanie ludziom genialnym: Richelieu, Cavourowi, Bismarckowi, Churchillowi.

Nie tylko im władzę powierzali, ale ją wspierali i chronili swym autorytetem, którego prymatu i nienaruszalności byli pewni.

Kultura może przetrwać instytucje, w których powstała. Gdyby więc dziś w Polsce panowała ta filozofia, o polityce (również o sprawach takich jak wybory) rozstrzygałyby nie kalkulacje władzy czy opozycji, nie zawzięta PLURALISTYCZNA GRA liderów PiS-u czy PO, ale wiążące, podejmowane bez żadnej presji, decyzje ministra Szumowskiego. Jego stanowisko byłoby przesądzające, a państwo, jego urzędy i partia rządząca – po prostu by je wspierały. Respektując również opinię takich kompetentnych dla danej kwestii ciał reprezentatywnych jak Naczelna Rada Lekarska.

Nasza demokracja jest jednak wolna od takich ograniczeń. Jej pluralizmu nie podważają żadne podejrzane autorytarne idee w rodzaju dobra wspólnego. Kina stoją, liga przestała grać, gazety przenoszą się do sieci, ale sezon polityczny trwa w najlepsze i robi się coraz bardziej emocjonujący! To najlepszy dowód jak bardzo urojone są zarzuty o zagrożeniu demokracji w Polsce. Politycy robią, co chcą, ich działania nie krępuje – jak powiedział kiedyś Donald Tusk – „żadna ortodoksja, żadna zewnętrzna norma”.

Czytaj też:
Porozumienie straci miejsce w rządzie? "Gowin chyba trochę się pogubił"

Czytaj też:
Po majówce wielkie odmrożenie gospodarki. Ujawniono szczegóły

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także