Poseł PiS: "Wyborcza" żyje w innej rzeczywistości. My nie widzimy dyktatury

Poseł PiS: "Wyborcza" żyje w innej rzeczywistości. My nie widzimy dyktatury

Dodano: 
Arkadiusz Mularczyk
Arkadiusz Mularczyk Źródło: PAP / Paweł Supernak
Opozycja i przychylne jej media próbują kreować zupełnie fałszywy obraz rzeczywistości w naszym kraju. Przecież nikt z nas w codziennym życiu nie dostrzega dyktatury, ograniczenia wolności. Wszystkim zależy na jednym – byśmy bezpiecznie, jako społeczeństwo, przeszli ten bardzo trudny czas pandemii – mówi portalowi DoRzeczy.pl Arkadiusz Mularczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

„Gazeta Wyborcza” donosi, że chcecie wprowadzić stan wyjątkowy i miękką dyktaturę. Dlaczego chcecie ograniczać wolności Polaków?

Arkadiusz Mularczyk: Niektóre media w Polsce, jak „Gazeta Wyborcza”, TVN 24, ale też niektórzy politycy opozycji, głównie z Platformy Obywatelskiej, żyją w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Media te i ci politycy stwarzają fakty medialne i fake newsy, kreują rzeczywistość, której nie ma. Mówią o jakiejś dyktaturze. A zapominają o tym, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało jak najbardziej demokratyczne wybory parlamentarne i to całkiem niedawno, kilka miesięcy temu; że Andrzej Duda cieszy się ogromną popularnością i ma wielkie szanse na powtórną wygraną w demokratycznycyh wyborach prezydenckich. Demokracja to nie dyktatura.

No tak, ale pretensje do PiS dotyczą parcia do wyborów, które miałyby się odbyć w trakcie pandemii?

Ale opozycji wcale nie chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo Polaków. Chodzi jedynie o jak najdalsze odwleczenie wyborów.

Skąd takie nastawienie?

Powodem są fatalne sondaże pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która zanotowała ostatnio raptem 4 proc. poparcia. Sondaże te powodują wśród polityków PO chęć zmiany kandydata na prezydenta. Przełożenie wyborów miałoby w tym pomóc.

A te doniesienia o dyktaturze, stanie wyjątkowym?

Rozpuszczane są nieprawdziwe informacje o jakiejś miękkiej dyktaturze w sytuacji, gdy pandemia koronawirusa w Polsce, w porównaniu z innymi państwami jest jednak pod kontrolą. Widać, że ten wirus nie zaskoczył tak Polaków jak społeczeństwa Hiszpanii, Francji, Stanów Zjednoczonych, czy Włoch. Społeczeństwo polskie jest odpowiedzialne, stosuje się do zaleceń rządu. Stąd dobre sondaże rządu, partii rządzącej, prezydenta.

Z drugiej strony mamy chaotyczną opozycję, chaotyczne media opozycyjne, które próbują kreować zupełnie fałszywy obraz rzeczywistości w naszym kraju. Przecież nikt z nas w codziennym życiu nie dostrzega dyktatury, ograniczenia wolności. Wszystkim zależy na jednym – byśmy bezpiecznie, jako społeczeństwo, przeszli ten bardzo trudny czas pandemii.

Czytaj też:
Prof. Kik: Taka decyzja to samobójstwo. Sprawiłaby, że PiS przestałoby istnieć

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także