Jeszcze do niedawna, nawet kiedy odwiedzali chorych, widzieliśmy ich w habitach, z koloratkami. Teraz ubrani są w maski, gogle albo przyłbice, fartuchy, a nawet specjalne kombinezony. Tylko czasem pod jednorazowym czepkiem widać zakonny welon siostry albo prześwitującą przez kombinezon koloratkę księdza czy kleryka.
W dobie pandemii w szpitalach czy domach pomocy społecznej zabrakło personelu medycznego, opiekuńczego, a nawet pracowników do dezynfekcji pomieszczeń. Na płynące z wielu miejsc dramatyczne apele o pomoc odpowiedziało wiele zakonnic, zakonników i księży
Czytaj też:
Chełmno: 52 zakażenia w klasztorze
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.