Zaskakujące słowa Biedronia do Kaczyńskiego. Wbił ostrą szpilę opozycji

Zaskakujące słowa Biedronia do Kaczyńskiego. Wbił ostrą szpilę opozycji

Dodano: 
Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Robert Biedroń zwrócił się podczas briefingu w Sejmie do Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem jeden z liderów Lewicy nie uderzył jednak w prezesa PiS.

PiS szuka posłów, którzy poprą ustawę o głosowaniu korespondencyjnym w majowych wyborach prezydenckich. Wciąż nie jest pewne, czy ustawa przejdzie bez problemu, ponieważ nie wiadomo, jak zagłosują politycy Porozumienia Jarosława Gowina. To sprawia, że obóz rządzący musi szukać wsparcia w innych ugrupowaniach.

W tej kwestii głos zabrał w Sejmie Robert Biedroń.

– Jak państwo wiecie, trwają nowy na opozycji. Posłowie PiS-u zostali wysłani na przeszpiegi, żeby spróbować skaptować posłów, którzy mają bardziej giętkie kręgosłupy (...) – stwierdził. – W związku z tym, że jest taka sytuacja, my chcielibyśmy powiedzieć jasno i wyraźnie, że my w historię typu poseł Lipiński i poseł Beger bawić się nie będziemy – dodał stanowczo Biedroń.

Kandydat lewicy na prezydenta zwrócił się publicznie do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

– Nie macie pewności co do większości waszej pozbieranej naprędce koalicji, która okazuje się całkiem niezjednoczona, więc próbujecie wysyłać swoich szpiegów. Otóż powiem panu jasno i wyraźnie. Jeżeli pan jeszcze tego nie rozumie, panie prezesie Kaczyński, na lewicy my mamy jasne stanowisko. Nas nie da się kupić za żadne pieniądze, bo nas łączy program i wartości. W historii polskiego parlamentaryzmu nie było raczej historii, w której posłowie lewicy mieliby wchodzić w jakiekolwiek konszachty z posłami prawicy – mówił Biedroń. Dalej wykorzystał także okazję, by wbić szpilkę politykom pozostałych formacji opozycyjnych.

– Ma pan gdzie łowić w PSL-u, w Platformie, w Konfederacji, ale w lewicy nie macie czego szukać i to jest wspólne stanowisko wszystkich parlamentarzystów lewicy, które dzisiaj chcielibyśmy wam powtórzyć – stwierdził.

Kandydat na prezydenta podkreślił, że do tej pory nie było żadnych ofert PiS w kierunku lewicy.

– Państwo jako dziennikarze pytacie czy ktokolwiek z posłów lewicy miał oferty, czy były składane oferty. Otóż chcę powiedzieć jasno i wyraźnie: nie były, bo my byśmy od razu taką ofertę przedstawili opinii publicznej, powiedzieli byśmy że są tutaj próbowane jakieś deale robione itd., a my dealować nie będziemy z żadnym Gowinem i żadnym Kaczyńskim – przekonywał Biedroń.

Czytaj też:
"Musiałbym mieć gwarancję od prezesa". Jasne słowa Kukiza o współpracy z PiS

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także