Senat przyjął uchwałę ws. odrzucenia projektu ustawy PiS w całości. Projekt zakłada, że wybory prezydenckie w tym roku odbędą się jedynie w trybie korespondencyjnym. Teraz projekt wraca do Sejmu. Do odrzucenia w Sejmie stanowiska Senatu wymagana jest bezwzględna większość głosów. Obecnie klub PiS liczy 235 posłów, spośród których 18 to posłowie koalicyjnego Porozumienia. Wciąż nie wiadomo, jak potoczą się losy projektu w Sejmie, ponieważ partia Jarosława Gowina jest podzielona. Część polityków PiS mówiła wprost, że jeżeli Porozumienie nie poprze ustawy, będzie to oznaczało koniec współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Poseł Porozumienia i wiceszef klubu PiS Michał Wypij zdradził w Radiu Plus jak zagłosuje w sprawie wyborów korespondencyjnych.
– Nie nastąpiły żadne przesłanki, które pozwoliłyby mi w sposób odpowiedzialny podjąć inną decyzję niż podjąłem przed kilkoma tygodniami, zatem będę głosował na „nie". Kwestia bezpieczeństwa obywateli i autorytet państwa nie pozwalają mi zagłosować za wyborami w maju – podkreślił polityk.
Wypij pytany jak wielu posłów Porozumienia będzie przeciw ustawie, mówi, że będzie ich "wystarczająca ilość". – Zdecydowanie więcej niż pięcioro. Mam nadzieję, że wszyscy, bo wszyscy jesteśmy w Sejmie dlatego, że nasz lider był zdeterminowany żebyśmy znaleźli się na listach. Jesteśmy winni lojalność naszemu prezesowi Jarosławowi Gowinowi – mówił polityk.
W podobnym tonie wypowiada się poseł Porozumienia Magdalena Sroka. "Ucinając spekulacje - zagłosuje zgodnie z rekomendacją Prezesa @Porozumienie__ @Jaroslaw_Gowin. Jest nas wielu" – napisała na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Koronawirus w Polsce. Ponad 200 nowych zakażeń i kolejne ofiary śmiertelneCzytaj też:
"Zostaliśmy z premedytacją oszukani". Grodzki z zaskoczenia przyspieszył głosowanie?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl