Sasin: Nie mogę powiedzieć, ile kosztował druk kart do głosowania

Sasin: Nie mogę powiedzieć, ile kosztował druk kart do głosowania

Dodano: 
Jacek Sasin (PiS)
Jacek Sasin (PiS) Źródło:PAP/Bartłomiej Zborowski
Wybory prezydenckie mogą odbyć się najwcześniejszej w czerwcu – uważa wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Wczoraj wieczorem Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin przedstawili wspólne porozumienie w sprawie wyborów prezydenckich. Wynika z niego, że nie będzie wyborów w maju.

Jacek Sasin, pytany w radiu RMF o nowy termin głosowania, stwierdził, że "wszystko zależy od tego, kiedy Sąd Najwyższy wyda postanowienie, że nie doszło do skutecznego i ważnego wyboru prezydenta i w związku z tym, będzie trzeba te wybory powtórzyć". – Najwcześniejszy możliwy termin to już termin czerwcowy – dodał.

Minister przekonywał, że organizatorem wyborów korespondencyjnych jest Państwowa Komisja Wyborcza, natomiast Poczta Polska tylko dostarcza pakiety do głosowania. Według Sasina pakiety trafią do wyborców siedem dni przed głosowaniem.

Pytany, ile kosztował Pocztę druk kart wyborczych, minister odparł: – Wiem, ale nie mogę teraz powiedzieć.

Dopytywany, kto zapłaci za druk kart powiedział, że "są opłacane z pieniędzy publicznych". – Dlaczego mają pójść na przemiał? Są dobrze zabezpieczone – dodał.

Zdaniem Sasina do ustawy o wyborach korespondencyjnych, którą dziś ma zająć się Sejm, może zostać wprowadzona poprawka o powołaniu komisji obwodowych.

Czytaj też:
Gowin zapowiada "głęboką nowelizację" ustawy o wyborach korespondencyjnych

Źródło: RMF FM
Czytaj także