"Jeżeli chcemy, żeby UE stała na straży wartości naszej Wspólnoty, to musimy dać jej do tego twarde kompetencje i narzędzia. Inaczej grożą nam wpływy kolejnych populistów, nacjonalistów i homofobów" – tłumaczy Spurek na Twitterze.
"Albo silna UE, albo oni. Ja wybieram to pierwsze" – dodaje polityk.
Na wpis Spurek odpowiedział publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.
"Tłumacząc na polski: »tylko wzięcie państw narodowych za pysk przez oligarchów, niezależnych od procedur wyborczych, może utrzymać status quo, zagrożono przez buntujące się narody. Musimy zniszczyć demokrację, żeby ją uratować«" – skomentował wpis polityk Ziemkiewicz.
Dzień Europy (9 maja) jest dniem, kiedy europejskie państwa świętują pokój i jedność. 9 maja przypada rocznica podpisania historycznej Deklaracji Schumana. W swoim przemówieniu wygłoszonym w Paryżu w 1950 r. Robert Schuman (ówczesny francuski minister spraw zagranicznych) zaproponował nową formę współpracy politycznej w Europie, która uniemożliwiłaby wybuch nowej wojny.
Jego pomysł polegał na utworzeniu ponadnarodowej instytucji europejskiej sprawującej zarząd nad całą produkcją węgla i stali. Traktat powołujący do życia tę instytucję podpisano już w rok później. Plan Schumana uważa się za zalążek tego, czym dzisiaj jest Unia Europejska.
Czytaj też:
Niepokojące doniesienia o działaczu KO. Matecki: Czy to Wasz kandydat-sztabowiec chce "j***ć nożem" działaczkę prolife?
Czytaj też:
"To zwykły uliczny bandytyzm". Policja ostro o proteście przedsiębiorców