"20 dni temu każde z ugrupowań parlamentarnych otrzymało ode mnie projekt ustawy gwarantujący uczciwe i bezpieczne wybory" – pisze Budka na Twitterze.
"Zakłada on głosowanie tradycyjne i korespondencyjne przeprowadzane przez #PKW, tajność i powszechność wyborów oraz pełną kampanię wyborczą. Do roboty!" – apeluje polityk.
Tymczasem jak informuje dzisiaj serwis RMF FM, Prawo i Sprawiedliwość ma już gotowe zmiany w Kodeksie wyborczym, które mają umożliwić przeprowadzanie najbliższego głosowania.
Jak podaje RMF FM zmiany dotyczą m.in. przywrócenia Państwowej Komisji Wyborczej wszystkich uprawnień związanych z organizacją wyborów. To PKW zdecyduje, jak mają wyglądać karty wyborcze i jak mają być rozsyłane.
Wybory mają się odbyć w formie korespondencyjnej. W projekcie nowej ustawy wyborczej znajdzie się zapis, sprawiający, że wszystkie podpisy zebrane pod kandydaturami osób startujących w wyborach, które miały się odbyć dziś, zachowają swoją ważność na kolejne wybory. Nie trzeba będzie ich na nowo zbierać.
Tarcia w koalicji rządzącej i narad na Nowogrodzkiej
Przypomnijmy, że wczoraj w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyła się narada z udziałem m.in. prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Na Nowogrodzką przybyli też lider Porozumienia Jarosław Gowin, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Jak można się domyślać, rozmowy dotyczyły nowego terminu wyborów prezydenckich. Media informowały, że w partii rządzącej znów pojawił się pomysł organizacji ich w maju, co miało doprowadzić do konfliktu w Zjednoczonej Prawicy, bo na majową datę nie zgadza się Porozumienie Jarosława Gowina.
Czytaj też:
"Fajna sprawa, takie wybory". Tusk zmienił zdanie w kwestii wyborów? Fala komentarzy