Onet: Sąd Najwyższy otwiera drogę ws. nowych wyborów. "Wszystko idzie po myśli PiS"

Onet: Sąd Najwyższy otwiera drogę ws. nowych wyborów. "Wszystko idzie po myśli PiS"

Dodano: 
Budynek Sądu Najwyższego w Warszawie
Budynek Sądu Najwyższego w Warszawie Źródło:PAP / Leszek Szymański
"Wszystko idzie po myśli PiS. Sąd Najwyższy nie zajmie się tym, czy wybory zarządzone na 10 maja były ważne" – informuje Onet. Jak donosi portal, to otwiera drogę PiS do rozpisania nowego głosowania.

Jak pisze Onet, właśnie decyzji Sądu Najwyższego obawiał się Jarosław Kaczyński. Sędziowie SN mieli wysyłać sygnały, że zablokują nowe wybory. Jak czytamy, tak się nie stanie. PiS ma teraz wolną rękę w ogłoszeniu nowego terminu głosowania.

Onet informował wcześniej, że Zjednoczona Prawica miała szukać sposobu na doprowadzenie do nowych wyborów "z pominięciem" roli SN. "W pierwotnym porozumieniu Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem – które miało zakończyć kryzys w koalicji wokół majowego głosowania prezydenckiego – została zapisana konkretna ścieżka, prowadząca do nowych wyborów. Po 10 maja – czyli po pierwotnej dacie wyborów – Państwowa Komisja Wyborcza miała podjąć uchwałę, że wybory się nie odbyły. W tej sytuacji sprawa miała trafić do Sądu Najwyższego, który zawsze rozstrzyga o ważności wyborów. Kaczyński i Gowin założyli, że wybory, których nie było, na pewno zostaną przez SN uznane za nieważne" – czytamy. W ubiegłym tygodniu założenia Gowina i Kaczyńskiego skrytykowała jednak sędzia SN Joanna Lemańska. Szefowa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN przyznała, iż "z dużym zdziwieniem" przyjęła informację, że z góry przyjęto jakie będzie orzeczenie Sądu Najwyższego.

SN nie zajmie się uchwałą PKW, ale...

W rozmowie z Onetem sędzia Lemańska przyznała, że Sąd Najwyższy nie zajmie się uchwałą PKW dotyczącą ważności wyborów 10 maja. Czyli stanie się dokładnie to, czego chcieli politycy Zjednoczonej Prawicy.

– Nie nastąpiły sformalizowane okoliczności pozwalające na rozstrzyganie przez Sąd Najwyższy w sprawie stwierdzenia ważności wyborów – tłumaczyła Lemańska. Jak dodała, Sędziowie Sądu Najwyższego "nie powinni być recenzentami działań Państwowej Komisji Wyborczej". Zasugerowała jednak, że SN oceni ważność nowych wyborów.

Czytaj też:
Szumowski zignorowany przez PiS? WP: Nowe decyzje ws. wyborów

Czytaj też:
Zaskakujące wyznanie Budki ws. Kidawy-Błońskiej. "Skoro nowe wybory..."

Źródło: Onet.pl
Czytaj także