52 minuty na przeprosiny. TVP kontra Trzaskowski

52 minuty na przeprosiny. TVP kontra Trzaskowski

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Rafał Guz
– Zarząd telewizji przyznał sobie gigantyczne premie idące w miliony złotych – stwierdził wczoraj kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski. Na odpowiedź Telewizji Polskiej nie trzeba było długo czekać.

Wczoraj popołudniu, podczas konferencji prasowej przed siedzibą Telewizji Polskiej Trzaskowski przekonywał, że czas na ogólnonarodową debatę o mediach publicznych. – Zarząd telewizji przyznał sobie gigantyczne premie idące w miliony złotych. Podobno za świetne wyniki finansowe, kiedy telewizja jedną rękę wyciągała dłoń po miliardy pieniędzy podatnika. Dlatego czas na ogólnonarodową debatę o mediach publicznych – mówił polityk.

Trzy godziny później Telewizja Polska wydała oświadczenie, w którym dementuje informacje o premiach. "Telewizja Polska S.A. informuje, że przekazana w dniu 19.05.2020 r. przez Rafała Trzaskowskiego informacja, jakoby Zarząd TVP S.A. przyznał sobie premie finansowe jest kłamstwem" – czytamy na stronie TVP.

52 minuty na przeprosiny

"Zarząd TVP nie przyznał sobie żadnych premii. Gdyby Pan Trzaskowski posiadał elementarne kompetencje w zakresie nadzoru nad spółkami prawa handlowego, wiedziałby, że Zarząd Telewizji Polskiej, podobnie jak zarządy »nadzorowanych« przez niego spółek komunalnych w mieście stołecznym Warszawie, nie posiada uprawnień do przyznawania sobie wynagrodzenia w tym premii" – czytamy dalej w oświadczeniu.

Jak poinformowano w komunikacie, wypowiedziane przez Rafała Trzaskowskiego kłamstwa wypełniają znamiona przestępstwa z art. 212 par. 1 i 2 Kodeksu Karnego.

W związku z zaistniałą sytuacją Telewizja Polska dała prezydentowi stolicy czas na przeproszenie TVP, do godziny 19.30. Oświadczenie opublikowano o godzinie 18.38.

"Telewizja Polska informuje, że o ile pan Rafał Trzaskowski nie przeprosi publicznie Telewizji Polskiej dzisiaj do godziny 19.30, zostanie przeciwko niemu skierowany prywatny akt oskarżenia" – czytamy. Prezydent stolicy dotychczas nie przeprosił.

Czytaj też:
Mosbacher chwali polskie władze... w rozmowie z Sikorskim
Czytaj też:
"Chiny oszukały wszystkich". "DGP" o dyplomacji maseczek

Źródło: centruminformacji.tvp.pl/300polityka.pl
Czytaj także