W środę na konferencji prasowej wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego pojawili się posłowie Koalicji Obywatelskiej – Sławomir Nitras i Marcin Kierwiński.
Politycy PO pytali o sprawę ministra Łukasza Szumowskiego i maseczek kupionych przez MZ od znajomego szefa resortu zdrowia, instruktora narciarstwa. Okazało się, że maseczki nie spełniają norm.
W reakcji na zachowanie posłów opozycji Cieszyński wyjął telefon i odczytał SMS-a od Sławomira Neumanna, z pytaniem o przyspieszone procedury robienia certyfikatów na maseczki, które mógłby sprowadzić z Chin jego znajomy.
"Wbijanie na cudze konferencje prasowe to jakaś nowa jakość w polskiej polityce?" – napisał na Twitterze Marcin Makowski. Dziennikarzowi "Do Rzeczy" odpowiedział Nitras. "Po co pan kłamie. Grzecznie poczekaliśmy aż minister skończy i odejdzie. Potem wrócił" – stwierdził.
"Grzecznie. Bez maseczek, zachowania dystansu, przepychając się z ministrem. Tak jak mówiłem, sama konferencja rozmowa ciekawa, ale po co odwracać kota ogonem?" – dopytywał posła PO Makowski.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Nitras powstrzymuje idącego do budynku MZ Cieszyńskiego. Po chwili wiceminister zdrowia wraca przed kamery razem z politykami PO.