– W politykę się nie bawię, bo od tego wątroba gnije, jak mawiał Jurek Iwaszkiewicz. Ale dzisiaj coś napiszę politycznie. Nie będę zadziorna ani agresywna. Parę lat w pisowskiej telewizji odsłużyłam, myśląc, że może wystarczy robić swoje, bez deklaracji. Nie wystarczyło – stwierdziła pani Zamachowska.
– A najgorsze jest to, że ja tych wszystkich ludzi zarządzających dzisiaj w TVP i Polskim Radiu znam. Nie wszyscy są idiotami, nie wszyscy są podli. A jednak zachowują się strasznie. Co poszło nie tak? Nie wstyd wam? – zapytała.
Najstraszniejsze zachowanie, z którym osobiście zetknęła się pani Monika, to zwolnienie jej z TVP. Ponoć słabo wypadała w badaniach popularności wśród widzów TVP. Zna ktoś większą podłość?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.