Ziemkiewicz o ułaskawieniu Śpiewaka: Stał się ofiarą hejtu wśród totalnej opozycji

Ziemkiewicz o ułaskawieniu Śpiewaka: Stał się ofiarą hejtu wśród totalnej opozycji

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz Źródło:PAP / Arek Markowicz
– Śpiewak mógł zblatować się z układem, przeciw któremu walczył. Trzaskowski na pewno chętnie by znalazł dla niego jakąś intratną posadę. Jednak aktywista nie poszedł tą drogą, co dobrze o nim świadczy. Niestety stał się ofiarą hejtu wśród totalnej opozycji, która jest czymś w rodzaju sekty – mówi portalowi DoRzeczy.pl Rafał Ziemkiewicz z "Do Rzeczy".

Jan Śpiewak w ubiegłym roku został skazany za zniesławienie znanej adwokat w związku z jej udziałem w warszawskiej reprywatyzacji. Część osób zarzuca aktywiście miejskiemu, że miał inne wyjście, ale wolał skorzystać z pomocy prezydenta idąc tym samym na łatwiznę. To źle?

Możemy powiedzieć, że Śpiewak miał inne wyjście.

Jakie?

Mógł zblatować się z układem przeciw któremu walczył. Trzaskowski na pewno chętnie by znalazł dla Śpiewaka jakąś intratną posadę. Jednak aktywista nie poszedł tą drogą, co dobrze o nim świadczy. Niestety stał się ofiarą hejtu wśród totalnej opozycji, która jest czymś w rodzaju sekty. Dla opozycji, każdy kto wyciągnie rękę w stronę świata zewnętrznego i w stronę PiS jest automatycznie wrogiem. Moim zdaniem przykład Jana Śpiewaka, który próbował być uczciwym lewicowcem pokazał, że albo jesteś uczciwym lewicowcem i stajesz się wrogiem, albo działasz na innej zasadzie.

Czyli wychodzi na to, że "uczciwemu lewicowcowi" nie przystoi zwracać się w kłopocie do prezydenta Andrzeja Dudy?

Na to wychodzi. Żałosne próby zdyskredytowania Śpiewaka są nie na miejscu. Pierwszy mógłbym powiedzieć, że pochodzenie aktywisty ze względu na publiczną działalność jego ojca jest paskudne. Śpiewak nie jest przecież karany za to, kim jest, ale za to, co zrobił. Ujął się za ludźmi, którzy byli wypędzani z mieszkań w ramach warszawskiej reprywatyzacji. Śpiewak wystąpił przeciw mafii, która w Warszawie jest bardzo silna.

I wszystko wskazuje na to, że nadal zwycięża.

To prawda. Mimo orzeczeń komisji weryfikacyjnej ratusz nadal torpeduje jej postanowienia. Zatrudnia renomowane kancelarie prawne za ciężkie pieniądze, aby dyskredytować Śpiewaka. To jawne wspieranie mafii. Przynajmniej tak to wygląda z boku.

Pojawiły się głosy, że Andrzej Duda ułaskawił Śpiewaka ze względu na kampanię wyborczą. Zgadza się pan z tą opinią?

Moim zdaniem nie jest to prawda. Kiedykolwiek Andrzej Duda podjąłby decyzję o ułaskawieniu Śpiewaka, to zapewne spotkałby się z zarzutem części osób, że to część kampanii wyborczej. Może zrobił to, aby pokazać, że Trzaskowski by tego nie uczynił. Tego też wykluczyć się nie da. Prędzej by ułaskawił sprawców.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także