Śpiewak: Po stronie liberalnej nie ma żadnej refleksji

Śpiewak: Po stronie liberalnej nie ma żadnej refleksji

Dodano: 
Jan Śpiewak
Jan Śpiewak Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Afera reprywatyzacyjna, brak ustawy reprywatyzacyjnej i uregulowania tych spraw, to hańba całej polskiej klasy politycznej. Mam nadzieję, że temat ten wróci do debaty publicznej, bo polscy politycy zachowują się tak, jakby mieli pamięć złotej rybki. Dwa lata temu wszyscy o reprywatyzacji mówili, a przez ostatnie dwa lata ten temat umarł – mówi portalowi DoRzeczy.pl Jan Śpiewak, społecznik, lider stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.

Został Pan ułaskawiony przez prezydenta. Spotkało się to z niezbyt przychylną reakcją środowisk liberalnych. Jak ocenia Pan to, co się dzieje?

Jan Śpiewak: Jestem wdzięczny prezydentowi za ten akt łaski. W przypadku wyroku skazującego mnie doszło do naprawdę rażącego naruszenia prawa przez sędziów.

Został Pan skazany za pomówienie pani mec. Bogumiły Górnikowskiej, córki prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Chodziło o reprywatyzację.

Dokładnie chodziło o to, że pani mecenas podczas procesu nie sprawdziła wieku osoby, na rzecz której oddawano kamienicę. W efekcie dokonano zwrotu majątku osobie 120-letniej. I to skrytykowałem. I za słowa zostałem skazany. Natomiast, co do reakcji strony liberalnej, to ona niestety nie zaskakuje. Nie ma tam żadnej refleksji. Nie wyciągnięto żadnych wniosków z afery reprywatyzacyjnej. Afery, w wyniku której rozkradano nasze miasto, kosztem krzywdy wielu ludzi.

Afera reprywatyzacyjna trwa, ale to Pan został skazany jako jedyny. W dodatku z artykułu 212 kodeksu karnego. Artykułu, który dawno już powinien być zniesiony.

Artykuł 212 powinien zniknąć jak najszybciej i będę o tym rozmawiać ze wszystkimi opcjami politycznymi w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość już kilka lat temu zapowiadało likwidację tego artykułu, warto wrócić do tego pomysłu. Jego likwidacja wymaga nowelizacji raptem jednego przepisu w ustawie. A przypomnę, że z artykułu 212 odpowiadałem nie tylko ja. Oskarżano na jego podstawie aktywistów, dziennikarzy. Przykładem jest niedawna głośna sprawa ze skazaniem dziennikarki, która nagłośniła skandal z mobbingiem w Amice. Artykuł 212 to rodzaj kagańca zakładanego niepokornym dziennikarzom, społecznikom, mediom. Bezwzględnie powinien zostać zniesiony. Afera reprywatyzacyjna, brak ustawy reprywatyzacyjnej i uregulowania tych spraw, to hańba całej polskiej klasy politycznej. Mam nadzieję, że temat ten wróci do debaty publicznej, bo polscy politycy zachowują się tak, jakby mieli pamięć złotej rybki. Dwa lata temu wszyscy o reprywatyzacji mówili, a przez ostatnie dwa lata ten temat umarł.

Czytaj też:
Poseł PiS: Trzaskowski wetowałby wszystko, jego wygrana wstrzymałaby rozwój Polski

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także